„Oto świat jest pełen sekretów, mroku i występku...”
"Zbędni" to najnowszy kryminał autorstwa Wojciecha Chmielarza, który z pewnością zasługuje na uwagę każdego miłośnika gatunku. To moje drugie spotkanie z twórczością tego autora i już teraz wiem, że na pewno nie ostatnie. Historia wciąga od pierwszych stron, oferując bogatą fabułę pełną mrocznych tajemnic i zaskakujących zwrotów akcji.
Pewnej nocy Jan, główny bohater, pod wpływem alkoholu śmiertelnie potrąca młodą dziewczynę. Na co dzień Jan zarządza polem namiotowym i bezskutecznie walczy z nałogiem. Tego wieczoru, po raz kolejny pijany, wsiada do samochodu. Strach przed przyznaniem się do niezamierzonego morderstwa przeważa nad uczciwością, więc Jan zakopuje ciało w lesie. Dręczony wyrzutami sumienia, rozpoczyna prywatne śledztwo, próbując dowiedzieć się, kim była ta kobieta i dlaczego nikt jej nie szuka.
Na polu namiotowym pojawia się Jules, Belg, jedyny gość, który mimo okropnej pogody nie wyjeżdża z Polski. Kim jest Jules i dlaczego odwiedza go tajemnicza osoba?
W międzyczasie aspirantka Maria Szulej prowadzi dochodzenie w sprawie zaginionej dziewczynki, Karoliny. Ktoś porwał dziewczynkę, ale nie zgłoszono żądania okupu. Rodzina wynajmuje detektywa, by ten szukał dowodów przeciw matce dziecka.
Tajemnice skrywają również Alina i Mirek, właściciele nowego pensjonatu. Jedna z pensjonariuszek pojawia się i znika, posiłki stawiane pod jej drzwiami są jedynym śladem jej obecności. Syn właścicieli, bojący się wszystkiego, najbardziej jednak surowej matki, również dodaje do atmosfery tajemnicy.
Książka "Zbędni" posiada wszystkie cechy rasowego kryminału. Historia wciąga bez reszty, oferując pełen napięcia i mroku świat. Bohaterowie, mimo że ich postępowanie może budzić kontrowersje, są niezwykle wiarygodni. Fakt, że nie zawsze ich lubimy, uważam za atut – nie utożsamiając się z nimi, możemy obiektywnie śledzić całą fabułę.
Autor zręcznie porusza tematy bliskie każdemu z nas – problemy małżeńskie, rodzinne sprzeczki i zmagania z własnymi demonami. Wielowątkowość powieści może początkowo przytłaczać, ale warto dać jej szansę. Powoli wprowadzając nas w fabułę, Chmielarz pozwala nam dokładnie poznać każdy wątek, co sprawia, że historia staje się bardziej przejrzysta i angażująca.
Zakończenie "Zbędnych" całkowicie mnie zaskoczyło, zostawiając mnie z niemym szokiem na twarzy. To właśnie finał sprawia, że ta książka jest warta polecenia. Trzymając w napięciu do ostatniej strony, Chmielarz mistrzowsko łączy wszystkie wątki, dostarczając satysfakcjonującego rozwiązania.
Czy książkę polecam? Polecam "Zbędnych" wszystkim miłośnikom kryminałów i nie tylko. To wciągająca, mroczna opowieść, która z pewnością nie zawiedzie żadnego czytelnika. Wojciech Chmielarz udowadnia, że jest jednym z czołowych autorów współczesnego polskiego kryminału, a jego książki zasługują na najwyższą ocenę.
Q: Jak daleko można się posunąć, by ukryć swoje błędy? Czy w sytuacji podobnej do tej, w której znalazł się Jan, też podjęlibyście decyzję o zatajeniu prawdy, czy może zdecydowalibyście się na przyznanie się do winy?
Komentarze
Prześlij komentarz