„Gdy stawką jest przetrwanie, musisz zapomnieć o tym, kim byłeś w poprzednim życiu...”
„Samotni wśród tłumu” autorstwa Hanny Necel to kolejny thriller, który bardzo mnie zaskoczył - ta pozycja była dla mnie jedną wielką zagadką. Na samym początku zostałam wprowadzona w pozornie idylliczną atmosferę krótkiego wypoczynku kilku przyjaciółek, który po czasie przerodził się w przerażający koszmar... To jak, jesteście gotowi na recenzję książki, która potrafi zatrzymać oddech i trzymać w napięciu aż do ostatniej strony? :)
Pięć młodych pielęgniarek rozpoczyna wymarzony urlop we Włoszech. Nadmorski hotel, bajeczny widok na morze i obietnica niekończącej się zabawy - wydawałoby się, że nic nie jest w stanie zakłócić ich szczęścia. Na fali wrażeń zatracają się w romansach z tajemniczymi adoratorami. Tylko jedna z nich zachowuje dystans i wkrótce przekonuje się, że intuicja jej nie zawiodła. Wymarzone wakacje zamieniają się w koszmar, kiedy dziewczyny zostają porwane i trafiają do najpilniej strzeżonego więzienia we Włoszech, pełnego zdemoralizowanych przestępców. Czy uda im się uciec i odzyskać utraconą wolność? A może, żeby przetrwać, będą musiały zawrzeć pakt z diabłem? Ta mrożąca krew w żyłach opowieść o lojalności, przyjaźni i granicach ludzkiej wytrzymałości sprawi, że zastanowisz się, jak daleko jesteś w stanie się posunąć w walce o przetrwanie.
"Samotni wśród tłumu" to thriller, który rozpoczyna się pozornie niewinnie, prezentując życie kilku koleżanek planujących odetchnąć od codziennych stresów podczas krótkiego wypoczynku. Jednak szybko okazuje się, że ta beztroska ucieczka staje się początkiem ich koszmaru... Pani Hanna bardzo dobrze poradziła sobie z przedstawieniem przemiany idealnych wakacji w prawdzie piekło - wręcz z każdą kolejną stroną czułam, jak napięcie zaczyna rosnąć i rosnąć.
Jedną z niewielkich wad tej historii jest niezbyt rozbudowane przedstawienie „koszmarnego” życia bohaterek. Choć autorka wspomina krótko o ich nowej „codzienności”, wydaje mi się, że mogłaby poświęcić jej więcej uwagi, a fabuła by na tym nie ucierpiała, wręcz zyskałaby w moich oczach.
Książka skutecznie trzyma w napięciu, sprawiając, że trudno oderwać się od lektury. Jej objętość, licząca niecałe 230 stron, wspólnie z dynamiczną fabułą, wpłynie na tempo Waszego czytania.
Jednym z największych atutów powieści są emocje głównych bohaterek, które autorka umiejętnie przelała na kartki papieru. W trakcie lektury wręcz czułam ich strach, czy też determinację w walce o przetrwanie, co z kolei sprawiło, że bardzo szybko utożsamiałam się z tymi kobietami.
Czy książkę polecam? "Samotni wśród tłumu" to bardzo dobry thriller, który wciąga od pierwszych stron i trzyma w napięciu do samego końca. Doskonale oddane emocje bohaterek oraz dynamiczna fabuła sprawiają, że trudno oderwać się od lektury, co czyni tę książkę idealną propozycją dla miłośników gatunku.
Komentarze
Prześlij komentarz