„Jest gotów poruszyć niebo i ziemię, by odzyskać jej miłość...”
„Pocałunek gangstera” autorstwa I.M. Darkss to kontynuacja losów Bethany Hallwell oraz Logana Rotha, których mogliście mieć okazję poznać w trakcie czytania „Ukochanej gangstera” lub też „Miłości gangstera”.
Po raz kolejny miłość Bethany oraz Logana zostanie wystawiona na próbę - niebezpieczny narkotyk, który wstrzyknięto kobiecie, odbiera jej wspomnienia oraz namiesza w jej głowie. Bethany nie wie sama, czy Logan jest jej partnerem, czy jednak oprawcą. Mężczyzna uniemożliwia jej ucieczkę oraz rozpaczliwie szuka antidotum na wstrzykniętą truciznę. Wygląda na to, że nie tylko oszołomiona narkotykiem Bethany ma problem ze zrozumieniem ich wzajemnej relacji… Czy ich miłość jest ta silna, by przetrwać tę próbę?
„Pocałunek gangstera” jak na razie jest moją ulubioną częścią serii Ukochana gangstera. Czemu? Dostałam tutaj więcej niebezpiecznych scen, więcej zwrotów akcji, a erotyczne sceny rozpaliły mnie do czerwoności!
I.M. Darkss od samego początku wprowadza nas w wir wydarzeń, a akcja przyspiesza z każdym kolejnym rozdziałem do tego stopnia, że z przejęcia zaczniecie obgryzać paznokcie - ja sama w trakcie czytania nie byłam w stanie usiedzieć w jednym miejscu, nie sądziłam, że w tej części autorka postanowi tak dużo namieszać w życiu Logana oraz Bethany.
Całą historię poznajemy z obu stron medalu - z wizji naszego gangstera oraz jego ukochanej, która nie do końca jest pewna swoich uczuć. Bardzo spodobał mi się ten zabieg, ponieważ mogłam w pełni przyjrzeć się problemom obu postaci oraz starać się zrozumieć targające nimi emocje.
A skoro już o emocjach mowa... Nasza Darkss wie, jak przyprawić swojego czytelnika o zawał serca. Czy w trakcie lektury miałam ochotę płakać lub rzucić książką o ścianę? Oczywiście, że tak. Może i „Pocałunek gangstera” liczy sobie niewiele ponad 310 stron to ilość wplątanych w fabułę kłamstw oraz niewiadomych jest godna podziwu.
Do tej pory cholernie zazdroszczę Bethany takiego mężczyzny u jej boku. Coś czuję, że wiele czytelniczek oddałoby wszystko, by mieć takiego faceta jak Logan, który w imię miłości jest w stanie posunąć się do wszystkiego - nawet zabić z zimną krwią, byleby jego ukochana była bezpieczna oraz szczęśliwa u jego boku.
Czy książkę polecam? Jeśli aktualnie rozglądasz się za dobrym romansem pełnym akcji, czy scen pełnych uniesień, który spowoduje wypieki na twarzy, to „Pocałunek gangstera” będzie strzałem w dziesiątkę! Jednak nie zapomnijcie najpierw sięgać po dwa poprzednie tomy - „Ukochanej gangstera” oraz „Miłości gangstera”;)
Komentarze
Prześlij komentarz