Przejdź do głównej zawartości

"Koniec jest początkiem" Chris Whitaker


 „Dobro. Zło. Życie mieści się między jednym a drugim...”

„Koniec jest początkiem” autorstwa Chrisa Whitaker to kolejny thriller, w którym grzeszki z przeszłości dają o sobie znać w najmniej oczekiwanym momencie. Przyznam, że początek tej historii był bardzo niewinny, momentami wręcz monotonny, jednak później, blisko setnej strony, fabuła zaczęła przyspieszać i bardzo szybko popchnęła mnie do finału, którego przebiegu mało który czytelnik jest w stanie przewidzieć.

Trzydzieści lat temu Vincent King został zabójcą. Teraz wyszedł z więzienia i wrócił do swojego rodzinnego miasta Cape Haven w Kalifornii. Nie wszyscy są z tego zadowoleni.
Trzynastoletnia Duchess opiekuje się pięcioletnim bratem, a także własną dysfunkcyjną matką Star. Próbując ich chronić, nieumyślnie rozpoczyna łańcuch zdarzeń, które będą miały tragiczne konsekwencje nie tylko dla jej rodziny, ale także dla całego miasteczka. Morderstwo, zemsta, kara...
Jak daleko można uciec od przeszłości, kiedy przeszłość wydaje się skazana na powtórkę?

Początek tej historii był dla mnie sporym wyzwaniem. Jak już pewnie niektórzy z Was wiedzą, jestem zwolenniczką powieści, w których akcja rozkręca się już od pierwszej strony. W swojej najnowszej książce Chris Whitaker postawił na nieco wolniejszą fabułę. Może i dzięki temu zabiegowi poznałam lepiej przeszłość głównych bohaterów, to jednak z drugiej strony lekka monotonność sprawiła, że potrzebowałam kilkunastu minut, by w pełni wgryźć się w tę historię.

Do gustu przypadł mi sposób przedstawienia bohaterów oraz ich sielankowego życia, które drastycznie się zmienia, kiedy Ci wracają myślami do ponurej przeszłości. Z każdą kolejną „retrospekcją” zaczęłam czuć, że coś jest nie tak i za chwilę coś się wydarzy. Jak możecie się domyślić, miałam rację i autor nie kazał mi zbyt długo czekać na plot twist, który wbije mnie w fotel, za co serdecznie mu dziękuję.

Na koniec kilka słów o finale. W moim odczuciu jest to najlepszy element tego tytułu. Czemu? Zapewnił mi sporo emocji oraz zawierał taki zwrot akcji, który totalnie mnie zaskoczył. Prawdopodobnie autor uśpił moją czujność, by na samym końcu pokazać, na co tak naprawdę go stać oraz udowodnić, że „Koniec jest początkiem” zdecydowanie zasłużył na miano bardzo dobrego thrillera tego roku.

Czy książkę polecam? Może i początek  „Koniec jest początkiem” nie powalił mnie na kolana, to jednak im głębiej weszłam w tę powieść, tym bardziej czułam, jak atmosfera się zagęszcza, a każdy z bohaterów ukrywa w zanadrzu swoje grzeszki, które nie powinny wyjść na światło dzienne.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Choose Cthulhu 12: Cień spoza czasu

  „C ień spoza czasu ” autorstwa Giny Valris  to już 1 2  tom serii gier paragrafowych Choose Cthulhu, którą po prostu uwielbiam! Chyba nie muszę mówić, że cała kolekcja bardzo dobrze prezentuje się na mojej półce, prawda? Cały cykl został bardzo pięknie wydany - sam pomysł, by każda z tych części przypominała zniszczony dziennik, była strzałem w dziesiątkę... Zanim jednak przybliżę Wam „fabułę” historii, w której czeka na Was wiele trudnych decyzji, przypomnę: czym są gry paragrafowe. To taki rodzaj książki, w której czytelnik sam decyduje, jaki następny ruch wykona jego bohater - na końcu prawie każdej strony będzie czekać na Was wybór dwóch lub trzech opcji, które poprowadzą Was do kolejnego paragrafu... Powtarzacie ten „ruch” aż do momentu, w którym Wasze opowiadanie kończy się napisem „koniec”. Nic skomplikowanego, prawda? Jeszcze wczoraj byłeś Nathanielem Wingate Peasleyem, profesorem ekonomii politycznej na Uniwersytecie Miskatonic. Nagły atak amnezji zabrał ci pięć lat życia. K

"Demony przeszłości. Tom II" Monika Czugała

  „Tam, gdzie króluje miłość, wszystko inne przestaje mieć znaczenie...” "Demony przeszłości" to drugi tom dylogii Moniki Czugały, który kontynuuje dramatyczną i pełną napięcia historię Aymary. Główna bohaterka ponownie staje przed życiowym wyzwaniem, które tym razem jest jeszcze bardziej przerażające i skomplikowane. Gdy Aymara zaczyna wierzyć, że jej życie w końcu się ułoży, na horyzoncie pojawia się Teo – młodszy brat Morte, jeszcze bardziej bezwzględny i okrutny niż jego brat. Teo, zdeterminowany, by wykorzystać Aymarę w swojej chorej grze, nie spodziewa się jednak, że jego plany legną w gruzach. Zamiast triumfu, konfrontacja z Juanem Manuelem kończy się fiaskiem, a w rezydencji pojawia się tajemniczy gość, który może zagrozić wszystkim. .. Aymara staje przed trudnym wyborem: po której stronie stanąć? Sytuacja staje się jeszcze bardziej skomplikowana, gdy dowiadujemy się, że nosi ona pod sercem dziecko, które ma odegrać kluczową rolę w przyszłości rodu. Ta informacja może

"Kamienne figurki" Lloyd Devereux Richards

  "Kamienne figurki" to thriller, który od pierwszych stron przyciąga uwagę nie tylko swoją intrygującą fabułą, ale także wyjątkowym wydaniem. Piękna, tajemnicza okładka oraz barwione brzegi książki ozdobione plątaniną gałęzi drzew idealnie oddają klimat opowieści, jak i skomplikowaną naturę fabuły. Lloyd Devereux Richards stworzył dzieło, które wciąga w swoje szpony od pierwszych stron i nie puszcza aż do końca. W gęsto zalesionych wąwozach południowej Indiany odnajdywane są zwłoki młodych kobiet. Każdej ofierze towarzyszy kamienna figurka, wyrzeźbiona na wzór magicznych posążków rdzennych plemion Papui-Nowej Gwinei. Dochodzenie prowadzi agentka Christine Prusik, główny antropolog sądowy w biurze FBI z Chicago. Dziesięć lat wcześniej badała podobne artefakty podczas prac terenowych w Nowej Gwinei. Teraz musi ustalić, czy sprawy są ze sobą powiązane, czy też mają do czynienia z koszmarnymi fantazjami zwyrodnialca. "Kamienne figurki" wyróżniają się na tle innych thri