„W świecie rządzonym przez mężczyzn cztery kobiety odkrywają, kim naprawdę są...”
Czy
kiedykolwiek marzyłeś/aś by zostać aniołem? Czy potraficie wyobrazić
sobie jakby wyglądałby nasz świat gdybyśmy posiadali skrzydła?
„Dary” autorstwa Liz Hyder, stanowi historię, w której każdy z nas znajdzie jakąś cząstkę siebie. Muszę przyznać, że wydanie tej książki jest genialne! Spodobały mi się złote zdobienia na okładce, które nadają klimat całej powieści oraz różnego rodzaju rysunki występujące wewnątrz fabuły, które umiliły mi czytanie.
Shropshire, rok 1840. Młoda kobieta chwiejnie idzie przez las. Upada w agonii, a świat wokół niej na chwilę się zatrzymuje. Gdy dochodzi do siebie, jest zdumiona na widom własnego cienia - z jej pleców wyrasta para skrzydeł.
Tymczasem plotki o aniołach zaczynają się szerzyć w całym Londynie. Chirurg rozpaczliwie pragnący sławy i fortuny znajdzie się w szponach obsesji, a kobiety-anioły, których szuka - w niebezpieczeństwie...
Jestem oczarowana tą historią. „Dary” należy do powieści wielowątkowych, w której o dziwo bardzo szybko się odnalazłam. Domyślam się, że dla niektórych z Was wielowątkowość fabuły może być sporym wyzwaniem, jednak po przeczytaniu około pięćdziesięciu stron, będziecie w stanie odróżnić poszczególnych bohaterów.
Skoro już o nich mowa, muszę przyznać, że każdy z nich jest różny - wielu z nich niezmiernie mnie irytowało w czasie czytania, ale znalazły się też postacie, których losy śledziłam z zapartym tchem. Autorka zastosowała całkiem ciekawy podział bohaterów swojej powieści - mamy tutaj przedstawiony „stary” model rodziny, w których to mężczyźni pracują oraz są głowami rodziny, a kobiety siedzą posłusznie w domu i robią to co wymagają od nich ich mężowie.
„Dary” autorstwa Liz Hyder, stanowi historię, w której każdy z nas znajdzie jakąś cząstkę siebie. Muszę przyznać, że wydanie tej książki jest genialne! Spodobały mi się złote zdobienia na okładce, które nadają klimat całej powieści oraz różnego rodzaju rysunki występujące wewnątrz fabuły, które umiliły mi czytanie.
Shropshire, rok 1840. Młoda kobieta chwiejnie idzie przez las. Upada w agonii, a świat wokół niej na chwilę się zatrzymuje. Gdy dochodzi do siebie, jest zdumiona na widom własnego cienia - z jej pleców wyrasta para skrzydeł.
Tymczasem plotki o aniołach zaczynają się szerzyć w całym Londynie. Chirurg rozpaczliwie pragnący sławy i fortuny znajdzie się w szponach obsesji, a kobiety-anioły, których szuka - w niebezpieczeństwie...
Jestem oczarowana tą historią. „Dary” należy do powieści wielowątkowych, w której o dziwo bardzo szybko się odnalazłam. Domyślam się, że dla niektórych z Was wielowątkowość fabuły może być sporym wyzwaniem, jednak po przeczytaniu około pięćdziesięciu stron, będziecie w stanie odróżnić poszczególnych bohaterów.
Skoro już o nich mowa, muszę przyznać, że każdy z nich jest różny - wielu z nich niezmiernie mnie irytowało w czasie czytania, ale znalazły się też postacie, których losy śledziłam z zapartym tchem. Autorka zastosowała całkiem ciekawy podział bohaterów swojej powieści - mamy tutaj przedstawiony „stary” model rodziny, w których to mężczyźni pracują oraz są głowami rodziny, a kobiety siedzą posłusznie w domu i robią to co wymagają od nich ich mężowie.
„Dary”
należy do tych lektur, w których mamy mało dialogów, a więcej opisów.
Było to dla mnie sporym wyzwaniem, jednak po czasie zrozumiałam ten
zabieg - dzięki dłuższym opisom łatwiej było mi zapoznać się z tłem
całej historii oraz szybciej zżyłam się z jej bohaterami.
Pomimo, że książka ta zawiera krótkie, ale treściwe rozdziały, przeczytanie tej książki zajmie Wam kilka dni. Dlaczego? Ponieważ tak samo jak ja, będziecie przeżywać wszystkie sytuacje, które spotkają naszych bohaterów oraz po skończeniu tej przygody będziecie zastanawiać się czy będąc na ich miejscu postąpilibyście tak samo.
Czy książkę polecam? Tak, „Dary” to historia, której fabuła zmusi Was do refleksji na niektóre tematy. To również powieść, która spowoduje u Was - podczas czytania - śmiech, radość, czy nawet smutek. Przez jej piękne wydanie coś czuję, że zbyt szybko nie zapomnę o tej książce.
Miłego dnia💞
Komentarze
Prześlij komentarz