Przejdź do głównej zawartości

"Motel Sun Down" Simone St. James

🎉RECENZJA PRZEDPREMIEROWA🎉

Hejka,
Przychodzę do Was z recenzją jednej z gorących zapowiedzi od Wydawnictwa Muza, o którym nie wiem czemu jest zbyt cicho... Mowa tutaj o „Motel Sun Down”autorstwa Simone St. James, którego premiera już za kilka dni - dokładnie 15 czerwca. Mimo, że minęło już kilka dni od kiedy przeczytałam tę książkę, to nadal nie potrafię się pozbierać z oszołomienia, które spowodowała u mnie ta historia. ”Motel Sun Down” stanowi świetne połączenie thrillera z elementami horroru, przez które nie raz poczujecie ciarki na plecach!

Cała fabułą rozgrywa się w dwóch sferach czasowych:
- Lata 1982. Fell w stanie Nowy Jork. Viv Delaney opuszcza rodzinny dom i pragnie przeprowadzić się do Nowego Jorku. By zarobić niezbędne pieniądze, decyduje się zostać nocną recepcjonistką w przydrożnym motelu Sun Down. Niestety musicie wiedzieć, że nie jest to zwyczajne miejsce...Motel o tajemniczej nazwie jest nawiedzony: w recepcji unosi się ciągły zapach dymu papierosowego, choć nikt nie pali, zdarzają się również głuche telefony... A w niektóre wieczory gasną światła w całym budynku, a drzwi otwierają się jedne po drugich...
- Lata 2017, to samo miejsce wydarzeń. Carly Kirk od zawsze zawsze zastanawiała się co tak naprawdę stało się z jej ciocią Viv, która zaginęła w niewyjaśnionych okolicznościach. Dziewczyna postanawia odwiedzić Fell i tak jak jej krewna, zatrudnia się w motelu Sun Down...
Jak zakończy się ta historia? Czy Carly ujdzie z życiem, czy jednak zginie jak jej ciotka? Co tak naprawdę wydarzyło się w motelu Sun Down trzydzieści pięć lat wcześniej?

Do przeczytania tej książki skusił mnie zarys fabuły oraz okładka.
Strasznie podobają mi się zdobienia na krawędzi przedniej oraz tylnej okładki - kiedy zobaczyłam je po raz pierwszy, przestraszyłam się, że otrzymałam zniszczoną książkę, jednak po chwili zorientowałam się,  że jest to celowe i mogłam w końcu odetchnąć z ulgą. Dekoracja ta nadaje pewnego rodzaju charakteru całej historii oraz świetnie nawiązują do lat, w których dzieje się fabuła.

Skoro „Motel Sun Down” został zakwalifikowany do gatunku: thriller. Należałoby powiedzieć kilka słów o akcji oraz czy książka pozwalała chociaż na chwilę się od siebie oderwać. Jeśli chodzi o pierwszy wątek - już od samego początku akcja rusza z kopyta, było czuć ogień, który niestety w połowie lektury zaczął lekko gasnąć, jednak pod koniec historii akcja wróciła ze zdwojoną siłą!

Powieść ta czyta się bardzo szybko i to nie tylko przez styl autorki, czy dużą ilość dialogów, byłam bardzo ciekawa, w którym kierunku potoczy się fabuła - musiałam wiedzieć, czy w motelu występują zjawiska nadprzyrodzone, czy jednak jest to psikus, którego z bohaterów. Tutaj też wysuwa się moja obawa przed sięgnięciem po tę powieść - bałam się, że zjawiska paranormalne będą przedstawione w banalny, czy też żałosny sposób, jednak podczas czytania byłam mile zaskoczona, ponieważ każde zjawisko zostało przedstawione w taki sposób, jaki najbardziej lubię.

Jeśli są tutaj osoby, które jeszcze nie czytały tej książki, to radzę Wam być cały czas czujnym podczas czytania - ja niestety nie byłam, co miało swoje konsekwencje... Pod koniec powieści, liczba informacji zwiększa się o zdecydowaną ilość, co spowodowało, że musiałam przeczytać raz jeszcze kilka poprzednich rozdziałów i przerwać na chwilę czytanie by poukładać sobie wszystko w głowie.

Podczas czytania przeszkadzał mi jeden wątek - śledztwo. Trochę bolały mnie oczy, kiedy czytałam o nieporadności policjantów, wydaje mi się, że ten fragment został aż za bardzo podkoloryzowany, co niestety powoduje, że muszę odjąć tej pozycji kilka gwiazdek.
 
Czy książkę polecam? Tak, głównie przez jej mroczny oraz złowieszczy klimat. Dawno nie czytałam tak dobrej pozycji, która nie pozwoliła mi spać po nocach - nie potrafiłam zasnąć bez poznania rozwiązania całej zagadki motelu Sun Down.

Kto z Was zamierza przeczytać ten tytuł? A kto już jest po lekturze? Uważacie, że połączenie thrillera z wątkami paranormalnymi to świetne połączenie, czy jednak niekoniecznie?🤓
Miłego dnia 💕


 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Nie płacz, księżyc gaśnie" Cyryl Sone

  Mroczny kryminał, który trzyma w napięciu aż do ostatniej strony "Nie płacz, księżyc gaśnie" autorstwa Cyryla Sone to druga odsłona cyklu Prawo Dunli , która nie tylko dorównuje pierwszemu tomowi, ale wręcz go przewyższa. Autor ponownie udowadnia, że potrafi pisać historie, które jednocześnie wciągają, przerażają i zmuszają do głębokiej refleksji. Już od pierwszych stron książka wciąga czytelnika w wir dramatycznych wydarzeń. Brutalne morderstwo dokonane przez ojca na własnym synu to punkt wyjścia do historii pełnej moralnych dylematów, tajemnic i mroku. Świadek zdarzenia, Nikodem Rand, staje się głosem rozsądku w świecie pełnym emocji i osądów. Jego prywatne śledztwo to wędrówka przez ciemne zakamarki ludzkiej psychiki, a także społeczności Dunli, gdzie nic nie jest takie, jakim się wydaje. Cyryl Sone mistrzowsko buduje napięcie.  Każda strona to kolejne pytania, na które odpowiedzi wydają się być tuż na wyciągnięcie ręki, a jednak znikają w cieniu kolejnych tajemnic. Auto...

"Zawieszeni. O zaginionych i ludziach, którzy ich szukają" Szymon J. Wróbel

  W życiu każdego z nas istnieje coś, co zdaje się niemożliwe – niewyobrażalna próżnia, która pochłania naszych bliskich, pozostawiając nas w nieustannej niepewności i bólu. "Zawieszeni" Szymona J. Wróbla to książka, która prowadzi nas przez labirynt tajemnic zaginięć, odkrywając przed czytelnikiem nie tylko dramatyczne losy rodzin, ale także skomplikowane mechanizmy poszukiwań i determinację ludzi zaangażowanych w odnalezienie zaginionych. To opowieść o nadziei i desperacji, miłości i determinacji, która porusza najgłębsze struny ludzkiego serca. "Zawieszeni" to poruszająca podróż w świat tajemnic zaginięć, która nie pozostawi czytelnika obojętnym. Szymon J. Wróbel ukazuje nam losy osób, które wydawałoby się, że po prostu zniknęły ze świata, pozostawiając za sobą rodzinę i bliskich w nieustannej tęsknocie i niewiedzy. Książka rozpoczyna się od opowieści o zwykłych, codziennych sytuacjach, które przeradzają się w koszmar, kied y ktoś bliski nagle znika bez śladu. An...

"Ja, diablica" Katarzyna Bernika Miszczuk

  „Szukasz pracy? Aplikuj do piekła!” "Ja, diablica"  to prawdziwa perełka polskiej fantastyki z dużą dawką humoru i lekkiej satyry. Katarzyna Berenika Miszczuk serwuje nam świeże, nieoczywiste spojrzenie na życie pozagrobowe, w którym Piekło okazuje się być miejscem bardziej ekscytującym, niż można by przypuszczać. Zabawna i oryginalna fabuła Wyobraźcie sobie, że po śmierci trafiasz do Piekła – i nie jako potępiona dusza, ale… pracownik rekrutujący innych zmarłych .. . To właśnie spotyka Wiktorię Biankowską, główną bohaterkę, która musi odnaleźć się w nowym "życiu" - w świecie pełnym przystojnych diabłów, zakręconych zadań i intryg nie z tego świata. Do tego dochodzi tajemnica jej własnej śmierci, którą próbuje rozwikłać między jednym balem w piekielnej rezydencji a drugim. Los Diablos, stolica Piekła, jest wykreowan a  w sposób, który zachwyca pomysłowością i lekkością. Miszczuk wplata w tę historię mnóstwo zabawnych dialogów, nieoczywistych sytuacji i celnych obs...