Tak
jak pewnie większość z Was zauważyła, uwielbiam tematykę seryjnych
morderców, więc nie mogłam przejść obojętnie obok nowości od Wydawnictwa
Filia. Książka autorstwa Harolda Schechtera „Psychopata” opowiada o
losach jednego z największych amerykańskich morderców - Rzeźnika z
Plainfield (Eddiego Geina), którego zbrodnie stały się inspiracją do
powstania takich filmów jak „Psychoza”, czy „Milczenie owiec”.
Eddie
Gein był cichym, małomównym i pomocnym mężczyzną. Na pierwszy rzut oka
wydawał się normalnym, niczym wyróżniającym się facetem ze wsi, jednak
jak dobrze wiemy cicha woda rzeki rwie... Gdyby zapytać lokalnych
mieszkańców, nikt nie nazwałby go seryjnym mordercą. Jednak jedno
feralne odkrycie ukazało coś zupełnie innego... W swoim domu morderca
miał kolekcję głów. Żeby tego było mało, pozbawiał ludzkie ciała
kawałków skóry, które używał do swoich chorych przebieranek. Spokojnie, w
niektóre fragmenty ciał zaopatrywał się w miejscowym cmentarzu i do
tego był nekrofilem... Chyba nie muszę mówić nic więcej byście
zrozumieli z jak chorym człowiekiem miałam do czynienia, podczas
czytania tej książki. W czasie lektury cały czas zadawałam sobie
pytanie: jak okrutną trzeba być osobą, by dopuścić się tak okropnych
czynów.
Reportaż Schechtera opowiada historię seryjnego mordercy
od jego dzieciństwa, aż do dnia śmierci. Autor przytoczył wiele
fragmentów opinii biegłych, funkcjonariuszy, którzy zajmowali się tą
sprawą, ale i kawałki wypowiedzi osób z otoczenia naszego zabójcy. To
głównie ten element sprawił, że nie mogłam oderwać się od czytania.
Oprócz wyżej wymienionych fragmentów, znajdziecie tutaj protokoły z sekcji zwłok ofiar rzeźnika z Plainfield, przez które nie raz miałam odruchy wymiotne. „Psychopata” to jedna z nielicznych lektur, przy których nie można jeść nawet przekąsek. Opisy były na tyle brutalne i obrzydliwe, że nie byłam w stanie nic zjeść przez dłuższy okres czasu.
Czy książkę
polecam? Jeśli uwielbiacie tematykę seryjnych morderców, to reportaż
Schechtera jest lekturą obowiązkową dla Was! Jednak muszę Was ostrzec:
jest to powieść dla ludzi o mocnych nerwach!
Co tu dużo mówić - ta
książka jest po prostu G-E-N-I-A-L-N-A. Chyba muszę powoli ograniczać
sięganie po takie historie, ponieważ powoli zaczynam się obawiać sama
wychodzić z domu...
Kto z Was czytał? Jak wrażenia? A kto dopiero
zamierza? Może znacie inne i równie dobre reportaże na temat seryjnych
morderców?🤓
Miłego dnia💕
Komentarze
Prześlij komentarz