🎉RECENZJA PRZEDPREMIEROWA🎉
Dzień dobry,
Dzisiaj
mam za zadanie napisać kilka zdań na temat najnowszej książki Alicji
Skirgajłło, pt. „Annika”. Było to moje pierwsze spotkanie z piórem tej
autorki i nie do końca wiedziałam czego mogę się po niej spodziewać,
jednak jak zobaczyłam okładkę książki, wiedziałam, że będzie to coś
dobrego i szybkiego! Nim opowiem o fabule, powiem Wam, że historia
Anniki spowoduje u Was wiele skrajnych emocji, momentami będziecie się
śmiać, niekiedy płakać, bać się, czy na Waszych policzkach pojawią się
rumieńce spowodowane namiętnymi scenami. „Annika” to powieść pełna akcji
oraz szybkich samochodów, której szybko nie zapomnicie!
Annika,
jest dziewczyną z dobrego domu. Jej ojciec pragnie by poszła na studia
prawnicze, (które już oczywiście opłacił), w Bostonie. Niestety
dziewczyna, z pomocą swojego kochanego dziadka, sprzeciwia się woli ojca
i wjeżdża na studia w Miami, bo studiować coś co bardziej ją
interesuje. Musicie wiedzieć, że Annika to nie byle jaka dziewczyna! To
kobieta, która od małego zamiast bawić się lalkami, wolała zabawę w
warsztacie dziadka, z czym chce wiązać swoją przyszłość.
Może
początek jej nowego życia nie jest zbyt kolorowy, ale w Miami poznaje
nowe osoby, dzięki którym Annika przechodzi przemianę o sto
osiemdziesiąt stopni. Z cichej myszki staje się pewną siebie kobietą.
Żeby nie było zbyt kolorowo, dziewczyna z czasem dowiaduje się czym tak
naprawdę zajmuje się jej ojciec i jakie niebezpieczeństwa na nią
ściągnął... Jaki sekret skrywa jej ojciec? Czy ta historia będzie miała
swój happy end?
Po przeczytaniu opisu tej książki, sądziłam, że
historia Anniki będzie jedną ze spokojniejszych/nudniejszych romansów,
jednak to co działo się w drugiej połowie historii... no po prostu
wisienka na torcie! Byłam
przekonana, że głównym wątkiem będzie bunt dziewczyny i typowe
studencie życie, jednak tutaj autorka zaserwowała mi przemianę bohaterki
o sto osiemdziesiąt stopni, co razem ze świetną okładką w zupełności
mnie kupiło.
Szczerze momentami podziwiałam główną bohaterkę, głównie za jej wytrwałość. Autorka w swojej książce ukazała dobrze znany nam stereotyp - kobiety nie są kojarzone z motoryzacją, jednak dziewczyna pokazała, że mechanik to zawód dla każdego bez względu na płeć! Podziwiałam ją za jej wytrwałość, byłam zaskoczona jak dzielnie zniosła wszystkie niepowodzenia, jakie pod nogi zrzucał jej los.
Książka
ta niesie też pewnego rodzaju przesłanie. Autorka w genialny sposób
udowodniła, że nie powinniśmy patrzeć na innych jeśli chodzi o marzenia i
robić to co sprawia nam przyjemność! Szczerze ta książka dała mi kopa
do dalszego pisania moich opowiadań.
Jeśli chodzi o bohaterów, to
oprócz głównej bohaterki pokochałam jej współlokatorkę - Amelię. Bardzo
chciałabym poznać ją na żywo, przez jej otwartość, czy humor. Takich
ludzi chciałabym częściej spotykać na swojej drodze!
Czy książkę
polecam? Jeśli uwielbiacie szybkie samochody, adrenalinę, czy tajemnice,
to szybciutko zapisujcie ten tytuł do swojej listy. Mogę Was zapewnić,
że w drugiej połowie historii nie będziecie w stanie się od niej
oderwać.
Kto z Was czytał? Jak wrażenia? A kto dopiero zamierza? Zapraszam do komentowania🤓
Miłego dnia💞
Komentarze
Prześlij komentarz