Przejdź do głównej zawartości

"Syreny" Krzysztof Beśka

 Dzień dobry,

Po krótkiej nieobecności wracam do Was z recenzją książki „Syreny” autorstwa Krzysztofa Beśki, za którego egzemplarz chcę podziękować Wydawnictwu Oficynka 🤗 Muszę się Wam przyznać, że było to moje pierwsze spotkanie z piórem tego autora, ale czy ostatnie? Dowiecie się za chwilkę🤓

Jeśli chodzi o fabułę, opowiada ona o przebiegu policyjnego śledztwa, dotyczącego zwłok znalezionych nad Wisłą. Żeby tego było mało, policjanci nad rzeką nie znajdują całego ciała ofiary, ale tylko jej nogi - przez co kolejne trupy zostają nazywane potocznie syrenami. Sprawą dowodzi komisarz Kostek Podbiała, któremu towarzyszy nowa pracowniczka - Kornelia Banaś. Policji trudno jest dojść do kolejnych tropów, zwłaszcza, że ginie kolejna kobieta, która jak się później okazuje - jest powiązana z poprzednią ofiarą...

W między czasie czytelnik poznaje losy Tomasza Horna, który przez pandemię stał się bezrobotny i poszukuje nowej pracy by spłacić swój dług. Dzięki przypadkowi zostaje zatrudniony jako taksówkarz, jednak mężczyzna nie może spać spokojnie, ponieważ jego oprawcy nadal mają na niego oko...

Jak zakończy się ta historia? Czy losy policjantów oraz taksówkarza się połączą? Kto stoi za morderstwami tajemniczych syren? Dowiecie się sięgając po tę książkę! 📚

Osoby, które mnie znają, wiedzą, że w moim krótkim życiu przeczytałam bardzo dużą ilość kryminałów oraz thrillerów, co może wpłynęło na moją ocenę książki Krzysztofa Beśki... Nie jest to zły kryminał, jednak w połowie książki czegoś mi zbrakło.

Pióro tego autora bardzo przypadło mi do gustu, ponieważ w całej lekturze nie ma miejsca na zbędne opisy, które odwróciłyby moją uwagę od głównego wątku historii. Autor stworzył bardzo wciągającą książkę, której akcja toczy się dynamicznie i na końcu układa się w logiczną całość.

 Bardzo też spodobał mi się fakt, że cała fabuła działa się w zbliżonym czasie, w którym obecnie żyjemy - m.in., pandemia wirusa, ogromne bezrobocie - dzięki czemu mogłam bardziej zżyć się z bohaterami i zrozumieć ich tok rozumowania.


Jeśli jesteśmy już w temacie bohaterów, warto byłoby wspomnieć, że na początku mojej przygody z tą książką, miałam mały mętlik w głowie, ponieważ potrzebowałam chwili, by zrozumieć kto jest kim - nie wiem czy to kwestia chwilowej dekoncentracji, czy jednak autor jak na sam początek wprowadził za dużą ilość bohaterów.


Ilość bohaterów wpłynęła też na fakt, że miałam duże pole do popisu jeśli chodzi o wytypowanie mordercy - dzięki czemu nie mogłam się nudzić podczas całej lektury. I muszę się pożalić, że niestety nie udało mi się tym razem wytypować złego charakteru🙈


Bardzo spodobał mi się fakt, że w tej pozycji zostały poruszone problemy społeczne, takie jak: szantaż, prostytucja, czy podwójne standardy moralne. To właśnie one nadały inny charakter temu kryminałowi - sprawiły, że nie jest to książka do przeczytania oraz odhaczenia na liście, ale i zmusza na koniec do refleksji na niektóre tematy.


Na koniec pozostaje pytanie, czy książkę polecam? Jeśli są wśród nas fani kryminałów, to warto byście sięgnęli po „Syreny” Krzysztofa Beśki, mimo, że nie jest to książka, która należy do moich Top 10, ale i tak uważam, że warto ją przeczytać, jak i poznać resztę twórczości tego autora🤓


A kto z Was czytał tę książkę. Jak wrażenia? A kto dopiero zamierza?


Miłego dnia 💕

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Źródła Wełtawy" Petra Klabouchova

  Sięgacie po książki czeskich autorów? Ja niestety nie miałam do tej pory okazji, jednak kiedy tylko otrzymałam propozycję współpracy od Wydawnictwa Afera oraz dowiedziałam się, że w tym kryminale czeka na mnie wątek archiwistyczny - wiedziałam, że nadszedł ten moment, by sięgnąć po literaturę autorstwa naszych sąsiadów. ZARYS FABUŁY Surowa zima w lasach Szumawy. Przerażające znalezisko wstrząsa mieszkańcami pobliskich wsi. Ciało ubranej w obozowy pasiak trzynastolatki leży na pustkowiu, jakby wypluła je któraś z okolicznych gór. Terezka Velková, wzorowa uczennica, dobre dziecko. Skąd się tam wzięła? Dlaczego była tak ubrana? Sprawa jest łakomym kąskiem nie tylko dla brukowców, ale też dla prowincjonalnego komisarza, który widzi w niej szansę na ratowanie swojego dobrego imienia. Śledztwo budzi w miejscowej ludności wspomnienia dawnych krzywd, a w jego trakcie wychodzą na jaw zadziwiające fakty o tajnym obozie jenieckim, działającym kiedyś w głębi parku narodowego, przy samych źródłac

"Zaufaj mi" Jennifer L. Armentrout

  „ Czy chłopak, który uwielbia imprezować, grać w Call of Duty i oglądać w telewizji sporty walki może mieć duszę wrażliwca? ” „Zaufaj mi” autorstwa Jennifer L. Armentrout (autorkę m.in. cyklu Krew i Popiół) to druga część serii Zaczekaj na mnie, w której to poznajemy od nowa historię Avery oraz Camerona, jednak z męskiej perspektywy... Jak oceniam to spotkanie? Z jednej strony dobrze, jednak z drugiej czułam pewne dejavu, jednak o tym za chwilę ;) Cameron przywykł do tego, że zawsze dostaje to, czego chce. Spojrzenie jego błękitnych jak ocean oczu potrafi stopić lód w sercu każdej dziewczyny. Każdej, tylko nie Avery. Spotykają się tuż przed zajęciami z astronomii. Avera jest zachwycająca – burza rudych loków, duże brązowe oczy - do tego nieco zagubiona, bardzo zadziorna… i całkowicie odporna na wdzięki Camerona. Chłopak nie zamierza się jednak poddać. Powodem wcale nie jest urażona męska duma. Po prostu nie potrafi wyrzucić z głowy intrygującej 19-latki. Postanawia zrobić wszystko, b

"Pochłonięte" Martyna Bielska

  ” Demony mrocznej przeszłości Białegostoku wracają, by upomnieć się o tych, o których nikt nie chce pamiętać… ”   „ Pochłonięte ” autorstwa Martyny Bielskiej  to bardzo dobry kryminał, który totalnie mnie rozłożył - jak wiecie, od debiutów nie wymagam zbyt wiele, jedna k ta okładka, jak i działające na wyobraźnie opisy, czy dobrze przedstawiona praca śledczych zrobiło swoje... Lubicie historie, w których napięcie budowane jest z każda kolejną stroną? Jeśli tak, zapraszam na recenzję! Białystok, początek pandemii. Choć wszyscy pochowali się w domach w strachu przed zarazą, nie oznacza to, że na ulicach zrobiło się bezpieczne. Wręcz przeciwnie, to wymarzony czas na zabijanie. Dla prokuratora Narwiańskiego właśnie zaczyna się najtrudniejszy rozdział w jego dotychczasowym życiu zawodowym. Odnalezione przypadkowo zwłoki młodej kobiety, zabarwione na jaskrawy róż, są początkiem wyrachowanej gry mordercy z organami ścigania. Gry, w której każde kolejne ciało naprowadza na trop najmroczniejs