"WITAJCIE W POKOJU ZAGADEK.
WASZ CEL JEST PROSTY: WYJDŹCIE STĄD ŻYWI."
Czterech miliarderów z Wall Street, zostają uwięzieni w windzie, która pełni funkcję escape roomu. Najważniejszymi rzeczami w życiu tych osób są pieniądze i luksus.
Jak dobrze wiemy, by wydostać się z takiego typu pokoju, potrzeba współpracy, co między nimi może stać się dużym problemem. Jedyne co potrafią, to rywalizować między sobą, by dążyć do sławy i powiększania majątku.
Ich wszystkie tajemnice ujrzą światło dzienne. Escape room wydaje się pełnić funkcję "sądu ostatecznego", kiedy to właśnie w nim, miliarderzy, będą musieli odpowiedzieć za : zastraszanie, oszustwa różnego rodzaju oraz za molestowanie seksualne.
Jednak to nie wszystko.
Wisienką na torcie jest fakt, że jeden z nich jest zabójcą... Ale kto? I czy uda im się stamtąd wyjść?
Szczerze nie spodziewałam się aż takich emocji! Nie potrafiłam oderwać się od tej książki. Tym razem to nie ja pożarłam książkę, tylko ona mnie. Trzyma w napięciu od samego początku.
Na duży plus zasługują rzucane przez autorkę kłody pod nogi, przez które czytelnik wątpi, że dobrze wytypował mordercę. Uwielbiam lektury, w których intryga pojawia się za intrygą.
Przyznam się bez bicia, że jest to jedna z książek, przy których na bank każdy powie "jeszcze tylko jeden rozdział i koniec", niestety nim się obejrzycie skończycie całą książkę. Nie da się zasnąć bez dowiedzenia się jak kończy się ta opowieść.
Nie tylko fabuła, ale i narracja sprawia, że nie można przestać czytać Escape Room. Z jednej strony czytelnik poznaje historię Sary Hall, nieżyjącej pracownicy firmy. Z drugiej obserwuje uwięzionych finansistów. Sam pomysł umieszczenia bohaterów w windzie był strzałem w dziesiątkę!
Jest to dobra książka dla tych co lubią poczuć dreszczyk emocji. Jest ona krótka, ma ponad 300 stron, dzięki czemu czytamy ją jednym tchem. Radzę nie odkładać jej przeczytania na później!
Przyznam się, że po tej książce tym bardziej boję się wejść do windy
A jakie są Wasze opinie na temat tej książki? Kto ma zamiar dopiero się za nią wziąć?
Miłego weekendu
Komentarze
Prześlij komentarz