Mroczny kryminał, który trzyma w napięciu aż do ostatniej strony
"Nie płacz, księżyc gaśnie" autorstwa Cyryla Sone to druga odsłona cyklu Prawo Dunli, która nie tylko dorównuje pierwszemu tomowi, ale wręcz go przewyższa. Autor ponownie udowadnia, że potrafi pisać historie, które jednocześnie wciągają, przerażają i zmuszają do głębokiej refleksji.
Już od pierwszych stron książka wciąga czytelnika w wir dramatycznych wydarzeń. Brutalne morderstwo dokonane przez ojca na własnym synu to punkt wyjścia do historii pełnej moralnych dylematów, tajemnic i mroku. Świadek zdarzenia, Nikodem Rand, staje się głosem rozsądku w świecie pełnym emocji i osądów. Jego prywatne śledztwo to wędrówka przez ciemne zakamarki ludzkiej psychiki, a także społeczności Dunli, gdzie nic nie jest takie, jakim się wydaje.
Cyryl Sone mistrzowsko buduje napięcie. Każda strona to kolejne pytania, na które odpowiedzi wydają się być tuż na wyciągnięcie ręki, a jednak znikają w cieniu kolejnych tajemnic. Autor balansuje na granicy gatunków – kryminału, thrillera i psychologicznego dramatu – tworząc historię, która nie pozwala oderwać się od lektury.
Jednym z najmocniejszych elementów książki jest głębia bohaterów. Nikodem Rand to postać, która ewoluuje wraz z rozwojem wydarzeń, zmuszając czytelnika do zastanowienia się nad naturą prawdy i sprawiedliwości. Jego determinacja i wątpliwości sprawiają, że czytelnik wciąga się w śledztwo równie mocno jak on.
"Nie płacz, księżyc gaśnie" to opowieść o winie i karze, ale także o tajemnicach, które mogą zniszczyć życie całych rodzin. Cyryl Sone umiejętnie nawiązuje do autentycznych wydarzeń, co dodaje historii jeszcze większego ciężaru emocjonalnego.
Premiera książki zaplanowana jest na 15 stycznia 2025 roku - to data, którą każdy miłośnik kryminałów powinien zapisać w kalendarzu. Ta książka to dowód, że Cyryl Sone jest jednym z najlepszych współczesnych autorów kryminalnych. Jeśli jeszcze nie mieliście okazji zapoznać się z jego twórczością, to teraz jest to najlepszy moment, by to nadrobić.
Komentarze
Prześlij komentarz