„Przeszłość lubi wracać. Tak samo jak kłopty.” „Gangsterzy 4. Nowa krew” autorstwa K.C. Hiddenstorm to kontynuacja losów Ryana Taylor’a oraz Evy Nolan, których mieliście okazję poznać w trakcie lektury poprzednich trzech części tej serii („Gangsterzy”, Gangsterzy 2. Nowa rozgrywka”, Gangsterzy 3. Nowe zasady”). Jestem świeżo po lekturze i powiem Wam tylko tyle: oj działo się i to całkiem sporo. Autorka po raz kolejny udowodniła mi, że potrafi stworzyć namiętne historie, w których nie zabraknie kilku (a czasami nawet kilkunastu) zwrotów akcji. W środku nocy Ryan Taylor odbiera telefon. Jego młodszy brat, z którym od lat nie miał kontaktu, jest w poważnych tarapatach. Co gorsza, odpowiedzialność spada na barki Ryana… Jeżeli mu nie pomoże, Henry zginie. Płynący ze słuchawki głos Alexandrii Shaw jest głosem samego diabła. I wygląda na to, że ten diabeł ma dla Ryana propozycję nie do odrzucenia. Eva Nolan wiedziała, czym grozi życie z gangsterem, ale nic nie jest w stanie poradzić na to, że