„Bywa tak, że morderca nie czuje wyrzutów sumienia. Wtedy rachunek musi zapłacić ktoś inny...”
„Bez powrotu” autorstwa Lisy Gray, stanowi świetne połączenie thrillera psychologicznego z lekkim kryminałem. Jest to trzeci tom serii przygód detektyw Jessiki Shaw, w której prawie co chwilę następuje duży zwrot akcji. Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością tej pani, jednak po tej przygodzie muszę szybko nadrobić swoje braki. Pisarka w świetny sposób udowodniła, że karma zawsze wraca - zazwyczaj w najmniej oczekiwanym momencie...
Poznajcie trzy kobiety: Amandę, która wdała się w romans ze swoim szefem, Mallory - gospodyni, która ma już dość swojego monotonnego życia oraz Louise - początkującą malarkę. Na pierwszy rzut oka nic je ze sobą nie łączy, jednak musicie wiedzieć, że wszystkie trzy zniknęły bez śladu... I to dokładnie w tym samym miejscu - na odludnej autostradzie na obrzeżach Kalifornii. Czy coś jeszcze łączy te trzy kobiety? Czy mamy do czynienia z jednym mordercą, czy kilkoma różnymi? Tego drodzy czytelnicy musicie dowiedzieć się sami :)
„Bez powrotu” bez wątpienia należy do książek z duża ilością akcji, jednak nie samą akcją kupiła mnie ta powieść. Byłam zaskoczona jak trudne tematy zostały poruszone przez autorkę - przez co zapewniła mi ona wiele skrajnych emocji.
Historię Amandy, Louise oraz Mallory poznajemy z kilku perspektyw - co sprawiło, że bardziej wciągnęłam się w fabułę oraz w kilku strefach czasowych - uwielbiam retrospekcje w książkach, ponieważ dodaje im to pewnego rodzaju charakteru.
Fabuła tej książki jest bardzo zawiła, jednak dzięki lekkiemu pióru autorki lektura ta czyta się sama. Lisa Gray potrafi budować napięcie oraz pobudzić ciekawość czytelnika - przez ciągłe zwroty akcji nie potrafiłam oderwać się od czytania - po prostu musiałam wiedzieć jak to się zakończy. A skoro mówimy o zakończeniu... niestety autorka - według mnie - podała zbyt wiele tropów, przez co domyśliłam się kto tak naprawdę za tym wszystkim stoi, jednak nie zepsuło mi to mojej przygody z tą pozycją.
„Bez powrotu” autorstwa Lisy Gray, stanowi świetne połączenie thrillera psychologicznego z lekkim kryminałem. Jest to trzeci tom serii przygód detektyw Jessiki Shaw, w której prawie co chwilę następuje duży zwrot akcji. Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością tej pani, jednak po tej przygodzie muszę szybko nadrobić swoje braki. Pisarka w świetny sposób udowodniła, że karma zawsze wraca - zazwyczaj w najmniej oczekiwanym momencie...
Poznajcie trzy kobiety: Amandę, która wdała się w romans ze swoim szefem, Mallory - gospodyni, która ma już dość swojego monotonnego życia oraz Louise - początkującą malarkę. Na pierwszy rzut oka nic je ze sobą nie łączy, jednak musicie wiedzieć, że wszystkie trzy zniknęły bez śladu... I to dokładnie w tym samym miejscu - na odludnej autostradzie na obrzeżach Kalifornii. Czy coś jeszcze łączy te trzy kobiety? Czy mamy do czynienia z jednym mordercą, czy kilkoma różnymi? Tego drodzy czytelnicy musicie dowiedzieć się sami :)
„Bez powrotu” bez wątpienia należy do książek z duża ilością akcji, jednak nie samą akcją kupiła mnie ta powieść. Byłam zaskoczona jak trudne tematy zostały poruszone przez autorkę - przez co zapewniła mi ona wiele skrajnych emocji.
Historię Amandy, Louise oraz Mallory poznajemy z kilku perspektyw - co sprawiło, że bardziej wciągnęłam się w fabułę oraz w kilku strefach czasowych - uwielbiam retrospekcje w książkach, ponieważ dodaje im to pewnego rodzaju charakteru.
Fabuła tej książki jest bardzo zawiła, jednak dzięki lekkiemu pióru autorki lektura ta czyta się sama. Lisa Gray potrafi budować napięcie oraz pobudzić ciekawość czytelnika - przez ciągłe zwroty akcji nie potrafiłam oderwać się od czytania - po prostu musiałam wiedzieć jak to się zakończy. A skoro mówimy o zakończeniu... niestety autorka - według mnie - podała zbyt wiele tropów, przez co domyśliłam się kto tak naprawdę za tym wszystkim stoi, jednak nie zepsuło mi to mojej przygody z tą pozycją.
Czy książkę
polecam? Zdecydowanie tak! „Bez powrotu” aż kipi od emocji bohaterów, co
w książkach bardzo cenię. Dzięki licznym opisom, podczas czytania,
czułam ten upał oraz zapach znad autostrady - dobrze, że wakacje są
coraz bliżej....
Kto z Was czytał? Jak wrażenia? A kto dopiero zamierza? 🤓
Miłego dnia💕
Komentarze
Prześlij komentarz