Finałowa część sagi „Dziewczyna z kamienicy” to opowieść, która chwyta za serce i zostawia czytelnika z refleksją o ludzkiej odwadze, determinacji i nadziei w najczarniejszych momentach historii. Dagmara Leszkowicz-Załuska z ogromnym wyczuciem łączy losy trzech bohaterek – Stefanii, Heleny i Ryfki – które, choć tak różne, stają się symbolem siły kobiet rzuconych w wir II wojny światowej.
Każda z tych postaci niesie na swoich barkach inny ciężar i walczy na innym froncie. Stefania, przedwojenna nauczycielka i emancypantka, trafia do obozu Auschwitz-Birkenau za prowadzenie tajnych lekcji. Jej historia to opowieść o walce o edukację, nawet w obliczu śmierci. Helena, łączniczka AK, działa w podziemiu, ryzykując życie, by osłabić okupanta, ale także by chronić młodego kuzyna. Natomiast Ryfka, żydowska prawniczka, ukrywająca się pod fałszywą tożsamością, zmaga się z samotnością i nieustannym strachem, jednocześnie działając w konspiracji.
Autorka niezwykle umiejętnie maluje realia okupowanej Polski, od podziemnych akcji dywersyjnych po dramatyczne codzienne wybory w obliczu zagrożenia życia. Jej narracja jest zarówno emocjonalna, jak i pełna detali historycznych, co sprawia, że powieść angażuje i porusza.
„Czas pokory” wyróżnia także niezwykła głębia psychologiczna bohaterek. Każda z nich jest inna, każda ma swoje lęki, nadzieje i motywacje, ale łączy je odwaga i bezwarunkowa miłość do bliskich. To, jak autorka prowadzi ich losy, odzwierciedla nie tylko tragizm wojny, ale także niezwykłą siłę ludzkiego ducha.
Finał sagi stawia przed czytelnikiem pytania o to, jak wojna zmienia ludzi, co oznacza walka o wolność i czy można odzyskać dawne życie po przeżyciu tak traumatycznych wydarzeń. Spotkanie bohaterek, choć niepewne, jest symbolem nadziei na odbudowanie zerwanych więzi.
Dagmara Leszkowicz-Załuska kończy swoją trylogię w wielkim stylu, oferując historię, która pozostaje z czytelnikiem na długo. To pozycja obowiązkowa dla miłośników powieści historycznych, w których indywidualne losy bohaterów odbijają szersze dramaty dziejów.
Komentarze
Prześlij komentarz