„W jednej chwili wszyscy cię kochają. W drugiej chcą cię rozerwać na strzępy...”
W "Dobrzy uczniowie nie zabijają", szóstym tomie cyklu Liceum Freuda, Marcel Moss ponownie wciąga czytelnika w mroczny świat młodzieżowych intryg i skomplikowanych relacji międzyludzkich. Akcja powieści skupia się na Edycie Grońskiej, która zorganizowała imprezę w domu letniskowym swoich rodziców, próbując przyciągnąć uwagę swoich znajomych i odciągnąć ich od konkurencyjnego wydarzenia organizowanego przez jej rywalkę, Martę Najdowską.
Marta, uczennica liceum Freuda, czuje się na szczycie – z wyrzutka stała się gwiazdą szkoły i popularną podcasterką, pomagającą innym nastolatkom w trudnych sytuacjach. Jednak jej spokojne życie zostaje nagle przerwane, gdy po imprezie u Edyty nad Zalewem Zegrzyńskim wyłowione zostaje ciało jednej z osób. Marta, obecna na miejscu zbrodni, zostaje szybko oskarżona o zabójstwo, a jej świat obraca się w chaos. Zmuszona do stawienia czoła lawinie hejtu, dziewczyna rozpoczyna desperacką walkę o swoje dobre imię i odkrycie prawdy o tym, co naprawdę wydarzyło się tamtej nocy.
Marcel Moss po raz kolejny udowadnia, że potrafi wciągnąć czytelnika od pierwszych stron. Książka jest pełna emocji, napięcia i zwrotów akcji. Autor świetnie oddaje realia życia współczesnych nastolatków, w tym wpływ mediów społecznościowych na ich psychikę oraz relacje. Moss bardzo dobrze pokazuje, jak szybko można stracić popularność i stać się obiektem nienawiści, co jest niezwykle aktualnym tematem w dzisiejszych czasach.
Postacie w tej książce są złożone i pełne sprzeczności. Marta jest postacią, którą łatwo polubić – jej walka z hejtem i dążenie do prawdy wzbudzają współczucie i szacunek. Jej emocje i zmagania są przedstawione w realistyczny sposób, co sprawia, że jej historia jest jeszcze bardziej poruszająca. Z kolei Edyta, początkowo wydająca się idealną postacią, z czasem ujawnia swoje prawdziwe oblicze, co nadaje fabule dodatkowej głębi. Jej przemiana z pozornie perfekcyjnej dziewczyny w kogoś bardziej skomplikowanego sprawia, że czytelnik zaczyna dostrzegać w niej coś więcej niż tylko "pustą laskę".
Jednak mimo wszystkich zalet, mam pewne zastrzeżenia co do zakończenia. Czytając książki Mossa na bieżąco, zaczynam dostrzegać pewne schematy w jego twórczości, przez co łatwiej było mi przewidzieć, kto stoi za główną intrygą. Brakowało mi elementu zaskoczenia, który charakteryzował wcześniejsze powieści autora. Niemniej jednak książka jest wciąż godna polecenia, szczególnie dla fanów serii Liceum Freuda.
"Dobrzy uczniowie nie zabijają" to kolejna mocna pozycja w dorobku Marcela Mossa, ukazująca mroczne strony życia współczesnych nastolatków. Mimo przewidywalności zakończenia, książka dostarcza emocji i angażuje czytelnika, zachęcając do refleksji nad wpływem mediów społecznościowych na nasze życie. Polecam ją wszystkim, którzy szukają intensywnych, pełnych napięcia historii, które skłaniają do myślenia.
Komentarze
Prześlij komentarz