Przejdź do głównej zawartości

"Uranova" Lenka Elbe


„Tylko przy tym, co zawsze dojdzie do swego końca,

łatwo jest stwierdzić, jak to się zaczęło.

Tylko że... gdzie jest początek tego,

co nie kończy się nigdy?”

Czy kiedykolwiek zastanawialiście się jakby to było być nieśmiertelnym? Uważacie tę cechę za przekleństwo, czy jednak szansę na lepsze życie?

„Uranova” autorstwa Lenki Elbe, stanowi oryginalną, przekraczającą granice gatunkowe oraz kipiącą pomysłami radioaktywną powieść. Piszę tę recenzję kilka dni po przeczytaniu tej książki, ponieważ potrzebowałam chwili by się pozbierać. Czemu? „Uranova” jest trudną, ale zarazem piękną historią, o której szybko nie zapomnę.

Poznajcie Henrego, który postanawia zmierzyć się z traumą i odwiedza Jachymów. To właśnie w tych okolicach, w sierpniu 1968 roku straciła życie jego narzeczona - Angela. Ostatnią rzeczą, jaką jej narzeczony słyszy od niej przez telefon, jest słowo „chleb”. Potem dziewczyna dosłownie zapadła się pod ziemię. Mężczyzna nie wie, że jego przyjazd do uzdrowisk zmusi go do bycia obserwatorem strasznego eksperymentu, który może zmienić jego życie...

Do tej pory jestem zaskoczona, że jest to debiut tej autorki. Jak pewnie dobrze wiecie z własnego doświadczenia pierwsze książki autorów nie są w stu procentach dobre, zawierają liczne lub mniej liczne wady, a w przypadku tego tytułu nie mam prawie do czego się przyczepić.

Może sam początek tej książki był dla mnie bardzo trudny - było mi ciężko wgryźć się w fabułę, nie potrafiłam wczuć się w bohaterów. Dopiero z czasem zaczęłam łączyć niektóre wątki oraz w pełni przyzwyczaiłam się do stylu autorki.

Szczerze przed rozpoczęciem tej historii sądziłam, że będzie to tragiczny romans i będę miała do czynienia z bohaterem, który pragnie dowiedzieć się prawdy o zniknięciu wybranki swojego serca. Nie mogłam się bardziej mylić! „Uranova” to bardzo mądra oraz poruszająca powieść.

Elbe połączyła kilka gatunków w piękną całość. Mamy tutaj do czynienia z wątkiem obyczajówki, romansu, kryminału, horroru, czy lekkiej fantastyki, więc jestem pewna, że każdy z czytelników znajdzie w tym tytule coś dla siebie.

Może nadal (pomimo moich zapewnień) sądzicie, że jest to zwykła powieść - jestem pewna, że kiedy przeczytacie ten tytuł przyznacie mi rację. Czym głębiej zagłębicie się w tę historię tym bardziej zaczniecie zauważać jej drugie dno oraz rozumieć jej przekaz. Za maską pozytywnych postaci, czy sytuacji, autorka przekazuje nam fabułę pełną mroku oraz wewnętrznego bólu jej bohaterów.

Czy książkę polecam? Zdecydowanie tak! Nie mówię tego tylko ze względu na niesamowitą okładkę, której kolorystyka w zupełności mnie urzekła, ale również ze względu na fabułę. Może czasami była ona zbyt zawiła i potrzebowałam chwili by zrozumieć co takiego się wydarzyło - nie jest to wadą tej książki lecz  argumentem, który świadczy o tym, że nie jest to powieść na jeden wieczór. Coś czuję, że wielu z Was zapamięta ten tytuł na długie lata.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Choose Cthulhu 12: Cień spoza czasu

  „C ień spoza czasu ” autorstwa Giny Valris  to już 1 2  tom serii gier paragrafowych Choose Cthulhu, którą po prostu uwielbiam! Chyba nie muszę mówić, że cała kolekcja bardzo dobrze prezentuje się na mojej półce, prawda? Cały cykl został bardzo pięknie wydany - sam pomysł, by każda z tych części przypominała zniszczony dziennik, była strzałem w dziesiątkę... Zanim jednak przybliżę Wam „fabułę” historii, w której czeka na Was wiele trudnych decyzji, przypomnę: czym są gry paragrafowe. To taki rodzaj książki, w której czytelnik sam decyduje, jaki następny ruch wykona jego bohater - na końcu prawie każdej strony będzie czekać na Was wybór dwóch lub trzech opcji, które poprowadzą Was do kolejnego paragrafu... Powtarzacie ten „ruch” aż do momentu, w którym Wasze opowiadanie kończy się napisem „koniec”. Nic skomplikowanego, prawda? Jeszcze wczoraj byłeś Nathanielem Wingate Peasleyem, profesorem ekonomii politycznej na Uniwersytecie Miskatonic. Nagły atak amnezji zabrał ci pięć lat życia. K

"Demony przeszłości. Tom II" Monika Czugała

  „Tam, gdzie króluje miłość, wszystko inne przestaje mieć znaczenie...” "Demony przeszłości" to drugi tom dylogii Moniki Czugały, który kontynuuje dramatyczną i pełną napięcia historię Aymary. Główna bohaterka ponownie staje przed życiowym wyzwaniem, które tym razem jest jeszcze bardziej przerażające i skomplikowane. Gdy Aymara zaczyna wierzyć, że jej życie w końcu się ułoży, na horyzoncie pojawia się Teo – młodszy brat Morte, jeszcze bardziej bezwzględny i okrutny niż jego brat. Teo, zdeterminowany, by wykorzystać Aymarę w swojej chorej grze, nie spodziewa się jednak, że jego plany legną w gruzach. Zamiast triumfu, konfrontacja z Juanem Manuelem kończy się fiaskiem, a w rezydencji pojawia się tajemniczy gość, który może zagrozić wszystkim. .. Aymara staje przed trudnym wyborem: po której stronie stanąć? Sytuacja staje się jeszcze bardziej skomplikowana, gdy dowiadujemy się, że nosi ona pod sercem dziecko, które ma odegrać kluczową rolę w przyszłości rodu. Ta informacja może

"Kamienne figurki" Lloyd Devereux Richards

  "Kamienne figurki" to thriller, który od pierwszych stron przyciąga uwagę nie tylko swoją intrygującą fabułą, ale także wyjątkowym wydaniem. Piękna, tajemnicza okładka oraz barwione brzegi książki ozdobione plątaniną gałęzi drzew idealnie oddają klimat opowieści, jak i skomplikowaną naturę fabuły. Lloyd Devereux Richards stworzył dzieło, które wciąga w swoje szpony od pierwszych stron i nie puszcza aż do końca. W gęsto zalesionych wąwozach południowej Indiany odnajdywane są zwłoki młodych kobiet. Każdej ofierze towarzyszy kamienna figurka, wyrzeźbiona na wzór magicznych posążków rdzennych plemion Papui-Nowej Gwinei. Dochodzenie prowadzi agentka Christine Prusik, główny antropolog sądowy w biurze FBI z Chicago. Dziesięć lat wcześniej badała podobne artefakty podczas prac terenowych w Nowej Gwinei. Teraz musi ustalić, czy sprawy są ze sobą powiązane, czy też mają do czynienia z koszmarnymi fantazjami zwyrodnialca. "Kamienne figurki" wyróżniają się na tle innych thri