Przejdź do głównej zawartości

"Zły pasterz" Michał Wierzba

 

🔥RECENZJA PRZEDPREMIEROWA🔥

„Kiedy polujesz na drapieżcę, musisz się liczyć z konsekwencjami...”

„Zły pasterz” autorstwa Pana Michała Wierzby, stanowi dość dobry debiut w gatunku thriller. Mimo, że momentami dało się wyczuć, że jest to pierwsza książka pisarza, to jednak bardzo wysoko oceniam tę cegiełkę, która przeraziła mnie swoją objętością - posiada ona niewiele ponad 600 stron.

Poznajcie Jana Boguckiego, który po dziesięciu latach wraca do rodzinnej miejscowości. Niestety kiedy dociera na miejsce dowiaduje się, że jego siostra razem ze swoim kolegą zniknęła bez śladu... Rozpoczynają się poszukiwania. Okazuje się, że jedyny trop prowadzi do rozwiązanej sprzed laty sekty kierowanej przez tajemniczego guru... Co się stało z Kasią i jej kolegą? Czy Jankowi uda się poznać całą prawdę?

Nieczęsto mam okazje czytać grube książki - ostatnio zatrzymuję się na powieściach, które liczą niewiele ponad 300 stron, których przeczytanie zajmuje mi jedną noc, dlatego nie ma co się dziwić, że czytałam ten tytuł aż cztery wieczory - uwielbiam delektować się dobrymi pozycjami.

„Zły pasterz” to historia, która porusza wiele problemów - są to m.in.: sekta, rytuały, dziwne bóstwa, czy problemy rodzinne. Jest to wielowątkowa powieść, jednak na samym końcu (podobnie jak w wielu książkach Marcela Mossa), wszystkie elementy łącza się w jedną spójną całość.

Nie wiem dlaczego obawiałam się zacząć czytać tę lekturę - mam pewnego rodzaju uraz do grubszych książek, ponieważ dość często jest w nich zbyt dużo zbędnych opisów oraz mało akcji. Na szczęście nie mogę tego samego powiedzieć o dziele Pana Michała. Autor nie raz mnie zaskoczył, a samo zakończenie części pierwszej kompletnie wbiło mnie w fotel - musiała dowiedzieć się co się stało z jedną bohaterką. Domyślam się, że pisarz musiał włożyć dużo pracy by ta cegiełka była tak dobra - bardzo to doceniam. Takich debiutów chciałabym więcej na naszym rynku wydawniczym!

Czy książkę polecam? Mimo, że początkowe rozdziały niespecjalnie mi się podobały, to jednak później autor nie raz mnie zaskoczył różnego rodzaju zwrotami akcji, które powodowały szybsze bicie mojego serca. „Zły pasterz” zawiera małą ilość dialogów, za to mamy więcej opisów - dodatkowo tych brutalnych i krwawych, co w powieściach uwielbiam!

Premiera już 27 lipca!

„Jedni mówili o nim z uwielbienie, inni byli przekonani, że to wcielony diabeł...”

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Źródła Wełtawy" Petra Klabouchova

  Sięgacie po książki czeskich autorów? Ja niestety nie miałam do tej pory okazji, jednak kiedy tylko otrzymałam propozycję współpracy od Wydawnictwa Afera oraz dowiedziałam się, że w tym kryminale czeka na mnie wątek archiwistyczny - wiedziałam, że nadszedł ten moment, by sięgnąć po literaturę autorstwa naszych sąsiadów. ZARYS FABUŁY Surowa zima w lasach Szumawy. Przerażające znalezisko wstrząsa mieszkańcami pobliskich wsi. Ciało ubranej w obozowy pasiak trzynastolatki leży na pustkowiu, jakby wypluła je któraś z okolicznych gór. Terezka Velková, wzorowa uczennica, dobre dziecko. Skąd się tam wzięła? Dlaczego była tak ubrana? Sprawa jest łakomym kąskiem nie tylko dla brukowców, ale też dla prowincjonalnego komisarza, który widzi w niej szansę na ratowanie swojego dobrego imienia. Śledztwo budzi w miejscowej ludności wspomnienia dawnych krzywd, a w jego trakcie wychodzą na jaw zadziwiające fakty o tajnym obozie jenieckim, działającym kiedyś w głębi parku narodowego, przy samych źródłac

"Zaufaj mi" Jennifer L. Armentrout

  „ Czy chłopak, który uwielbia imprezować, grać w Call of Duty i oglądać w telewizji sporty walki może mieć duszę wrażliwca? ” „Zaufaj mi” autorstwa Jennifer L. Armentrout (autorkę m.in. cyklu Krew i Popiół) to druga część serii Zaczekaj na mnie, w której to poznajemy od nowa historię Avery oraz Camerona, jednak z męskiej perspektywy... Jak oceniam to spotkanie? Z jednej strony dobrze, jednak z drugiej czułam pewne dejavu, jednak o tym za chwilę ;) Cameron przywykł do tego, że zawsze dostaje to, czego chce. Spojrzenie jego błękitnych jak ocean oczu potrafi stopić lód w sercu każdej dziewczyny. Każdej, tylko nie Avery. Spotykają się tuż przed zajęciami z astronomii. Avera jest zachwycająca – burza rudych loków, duże brązowe oczy - do tego nieco zagubiona, bardzo zadziorna… i całkowicie odporna na wdzięki Camerona. Chłopak nie zamierza się jednak poddać. Powodem wcale nie jest urażona męska duma. Po prostu nie potrafi wyrzucić z głowy intrygującej 19-latki. Postanawia zrobić wszystko, b

"Pochłonięte" Martyna Bielska

  ” Demony mrocznej przeszłości Białegostoku wracają, by upomnieć się o tych, o których nikt nie chce pamiętać… ”   „ Pochłonięte ” autorstwa Martyny Bielskiej  to bardzo dobry kryminał, który totalnie mnie rozłożył - jak wiecie, od debiutów nie wymagam zbyt wiele, jedna k ta okładka, jak i działające na wyobraźnie opisy, czy dobrze przedstawiona praca śledczych zrobiło swoje... Lubicie historie, w których napięcie budowane jest z każda kolejną stroną? Jeśli tak, zapraszam na recenzję! Białystok, początek pandemii. Choć wszyscy pochowali się w domach w strachu przed zarazą, nie oznacza to, że na ulicach zrobiło się bezpieczne. Wręcz przeciwnie, to wymarzony czas na zabijanie. Dla prokuratora Narwiańskiego właśnie zaczyna się najtrudniejszy rozdział w jego dotychczasowym życiu zawodowym. Odnalezione przypadkowo zwłoki młodej kobiety, zabarwione na jaskrawy róż, są początkiem wyrachowanej gry mordercy z organami ścigania. Gry, w której każde kolejne ciało naprowadza na trop najmroczniejs