Przejdź do głównej zawartości

Choose Cthulhu 6: Sny w Domu Wiedźmy

 „W mieście tym nie było bardziej mrocznego i owianego złą sławą miejsca niż szczytowy pokój (...) w tym bowiem domu i w tym pokoju schroniła się ongiś stara Keziah Mason, który w niewiadomy po dziś dzień sposób umknęła z Salem, unikając stryczka...”

„Sny w domu wiedźmy” to druga już w mojej karierze gra paragrafowa, którą miałam okazję poznać. Jeśli miałabym zdecydować, która z tych dwóch przygód spodobała mi się najbardziej, to bez dwóch zdań wybrałabym właśnie tą. „Sny w domu wiedźmy” posiada świetny klimat, którego mi odrobinę zabrakło w „Samotnie przeciwko mrozowi”.

W tej grze paragrafowej wcielisz się w postać Waltera Gilmana, którego opętała potrzeba wiedzy absolutnej. Według Ciebie wszechświat jest złożoną oraz straszliwą zagadką, którą nauka dopiero próbuje rozwikłać. Wiedziony pogłoskami o istnieniu złej czarownicy, która rosi sobie prawo do panowania nad tajemnicami czasu i przestrzeni, udajesz się na opuszczone Wzgórze Orne’a, aby zamieszkać w jej rezydencji. Czy zdołasz odkryć jej sekrety i związek, jaki mają z nowoczesną nauką? Czy przerażające pogłoski o porwaniach i tajemniczych satanistycznych rytuałach, które rzekomo wciąż mają miejsce w starym mieście Arkham, są prawdziwe? Czy uda ci się przetrwać sny szeptane na strychu Domu Wiedźmy?

Pierwsze co rzuciło mi w oczy - poza „fabułą” oczywiście - jest oprawa graficzna tej książki. Sama okładka oraz strony nadają jej charakteru starej pozycji, która mogłaby zapodziać się gdzieś na starym strychu. Poza tym, wewnątrz całej historii znajdują się liczne obrazki, które nadają mrocznego charakteru całej tej historii. Niektóre z nich na pierwszy rzut oka mogą wydawać się nam zwyczajne, jednak po dłuższych „oględzinach” zauważamy elementy, które mogą powodować niepokój.

Jeśli chodzi o „słowną” część, to jestem zaskoczona opisami, które zostały do tej gry wprowadzone. Autor tej książki wykonał kawał dobrej roboty jeśli chodzi o opisy miejsc czy postaci. Wiele z nich było na tyle mroczne, że nie raz miałam ciarki. Przez całą przygodę będziecie czuć, że coś wisi w powietrzu. Może początek wydaje się zbyt powolny i momentami nudny, jednak później jest już tylko lepiej!

„Sny w domu wiedźmy” jest jedną z tych historii, w których każda - nawet najdrobniejsza decyzja ma jakiś wpływ na dalsza fabułę. Radzę Wam momentami zastanowić się przed podjęciem niektórych decyzji... podczas jednej przygody nie do końca przemyślałam jeden ruch i niestety skończyłam tak jak skończyłam... Miłym elementem tej gry jest fakt, że w niektórych momentach autor pozwoli Wam podjąć decyzje, które wcześniej ominęliście - nie było ich zbyt wiele, jednak sprawia to, że cała fabuła staje się jeszcze bardziej tajemnicza - słowo.

Czy polecam? Zdecydowanie tak! „Sny w domu wiedźmy” należy do gier paragrafowych, które spowodują u Was gęsią skórkę. Polecam Wam zagrać w nią w nocy - raz udało mi się przejść jedną historię w czasie dnia, co było dużym błędem, ponieważ nie zapewniło mi to tak wiele emocji, jak w przypadku nocnych sesji. Z niecierpliwością czekam na kolejną część!

Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Źródła Wełtawy" Petra Klabouchova

  Sięgacie po książki czeskich autorów? Ja niestety nie miałam do tej pory okazji, jednak kiedy tylko otrzymałam propozycję współpracy od Wydawnictwa Afera oraz dowiedziałam się, że w tym kryminale czeka na mnie wątek archiwistyczny - wiedziałam, że nadszedł ten moment, by sięgnąć po literaturę autorstwa naszych sąsiadów. ZARYS FABUŁY Surowa zima w lasach Szumawy. Przerażające znalezisko wstrząsa mieszkańcami pobliskich wsi. Ciało ubranej w obozowy pasiak trzynastolatki leży na pustkowiu, jakby wypluła je któraś z okolicznych gór. Terezka Velková, wzorowa uczennica, dobre dziecko. Skąd się tam wzięła? Dlaczego była tak ubrana? Sprawa jest łakomym kąskiem nie tylko dla brukowców, ale też dla prowincjonalnego komisarza, który widzi w niej szansę na ratowanie swojego dobrego imienia. Śledztwo budzi w miejscowej ludności wspomnienia dawnych krzywd, a w jego trakcie wychodzą na jaw zadziwiające fakty o tajnym obozie jenieckim, działającym kiedyś w głębi parku narodowego, przy samych źródłac

"Zaufaj mi" Jennifer L. Armentrout

  „ Czy chłopak, który uwielbia imprezować, grać w Call of Duty i oglądać w telewizji sporty walki może mieć duszę wrażliwca? ” „Zaufaj mi” autorstwa Jennifer L. Armentrout (autorkę m.in. cyklu Krew i Popiół) to druga część serii Zaczekaj na mnie, w której to poznajemy od nowa historię Avery oraz Camerona, jednak z męskiej perspektywy... Jak oceniam to spotkanie? Z jednej strony dobrze, jednak z drugiej czułam pewne dejavu, jednak o tym za chwilę ;) Cameron przywykł do tego, że zawsze dostaje to, czego chce. Spojrzenie jego błękitnych jak ocean oczu potrafi stopić lód w sercu każdej dziewczyny. Każdej, tylko nie Avery. Spotykają się tuż przed zajęciami z astronomii. Avera jest zachwycająca – burza rudych loków, duże brązowe oczy - do tego nieco zagubiona, bardzo zadziorna… i całkowicie odporna na wdzięki Camerona. Chłopak nie zamierza się jednak poddać. Powodem wcale nie jest urażona męska duma. Po prostu nie potrafi wyrzucić z głowy intrygującej 19-latki. Postanawia zrobić wszystko, b

"Pochłonięte" Martyna Bielska

  ” Demony mrocznej przeszłości Białegostoku wracają, by upomnieć się o tych, o których nikt nie chce pamiętać… ”   „ Pochłonięte ” autorstwa Martyny Bielskiej  to bardzo dobry kryminał, który totalnie mnie rozłożył - jak wiecie, od debiutów nie wymagam zbyt wiele, jedna k ta okładka, jak i działające na wyobraźnie opisy, czy dobrze przedstawiona praca śledczych zrobiło swoje... Lubicie historie, w których napięcie budowane jest z każda kolejną stroną? Jeśli tak, zapraszam na recenzję! Białystok, początek pandemii. Choć wszyscy pochowali się w domach w strachu przed zarazą, nie oznacza to, że na ulicach zrobiło się bezpieczne. Wręcz przeciwnie, to wymarzony czas na zabijanie. Dla prokuratora Narwiańskiego właśnie zaczyna się najtrudniejszy rozdział w jego dotychczasowym życiu zawodowym. Odnalezione przypadkowo zwłoki młodej kobiety, zabarwione na jaskrawy róż, są początkiem wyrachowanej gry mordercy z organami ścigania. Gry, w której każde kolejne ciało naprowadza na trop najmroczniejs