Przejdź do głównej zawartości

"Plac Senacki 6pm" Vincent V. Severski

„Rozpoczyna się gra wywiadów, a w tle upada Związek Radziecki i rodzi się nowe imperium - podwaliny Państwa Rosyjskiego Putina”

Sięgacie czasami po powieści szpiegowskie? Jeśli chodzi o mnie, to do tej pory udało mi się przeczytać niecałe pięć książek o takiej tematyce, jednak po tej lekturze, wiem, że muszę poznać więcej powieści z tego gatunku!

„Plac Senacki 6pm” autorstwa (pewnie dobrze Wam znanego) Vincencta V. Severskiego, stanowi dość ciekawą powieść szpiegowską. Może wstyd się przyznać, ale do tej pory jakoś mijałam się z twórczością tego autora, jednak po tej przygodzie jestem zachwycona warsztatem tego pisarza i jestem zmuszona nadrobić jego twórczość w najbliższym czasie!

Październik 1990 roku. Z bazy Zapadnaja Lica wypływa najpotężniejszy okręt podwodny Dymitr Doński, dowodzony przez asa floty morskiej - kapitana Golicyna. Jednostka ta posiada ogromny arsenał atomowy, który może zachwiać równowagą sił światowych mocarstw. Sytuacja ta bardzo mocno niepokoi Waszyngton oraz Londyn - do tego stopnia, że sojusznicy podnoszą stopień gotowości i cały czas analizują sytuację...
Amerykanie oraz Brytyjczycy muszą za wszelką cenę ustalić motyw Rosjan... Wszystkie drogi z niewiadomych przyczyn prowadzą prosto do Helsinek... Do gry wkracza MI6, który wysyła tam swojego najlepszego agenta - Martina.

Mimo, że do tej książki byłam dość sceptycznie nastawiona, to jednak dobrze się przy niej bawiłam. Może początek tej historii nie powalił mnie na kolana, tylko lekko przytłoczył ilością informacji, to brnęłam dalej, by zobaczyć czym się wszyscy zachwycają, jeśli chodzi o twórczość tego autora. Kiedy już przebrnęłam przez dość trudną pierwszą połowę, było już tylko lepiej - zaczęłam łączyć fakty i nie musiałam już w stu procentach skupiać się na fabule, tylko mogłam delektować się lekturą.

Kiedy słyszę hasło „powieść szpiegowska” to pierwsze co przychodzi mi na myśl, to spora dawka akcji oraz dużo scen walki. Jednak w „Pałacu Senackim 6pm” dostałam coś zupełnie innego - zamiast sporej ilości zwrotów akcji mamy dużą liczbę łamigłówek, a wybuchów, czy bitew było bardzo mało - mogę nawet powiedzieć, że nie było ich prawie w ogóle. Te elementy nie zniechęciły mnie do dalszego czytania, tylko pobudzały moja ciekawość, w którym kierunku zostanie poprowadzona fabuła.

Na koniec chciałabym powiedzieć kilka słów na temat bohaterów. Pan Vincent wykonał kawał dobrej roboty jeśli chodzi o kreację postaci swojej książki. Żaden z bohaterów nie jest jednoznaczny - nie mamy tutaj oczywistego podziału: ten tutaj jest dobry, a ten zły. Każda z postaci jest inna oraz ma swoje grzeszki za uszami, co bardzo przypadło mi do gustu.

Czy książkę polecam? Fanów tego autora chyba nie muszę zachęcać, jednak jeśli moją recenzję czyta osoba, która waha się czy sięgnąć po tę powieść, to mogę Cię zapewnić, że naprawdę warto. Książka może przerażać swoją objętością, jednak jestem pewna, że tak jak ja bardzo szybko ją przeczytacie. Pan Vincent ma świetny styl pisania, od którego nie sposób się oderwać. Kolejnym atutem tej lektury jest przede wszystkim przedstawienie pracy szpiega od podszewki, co nie często się zdarza w książkach z tego gatunku.

Kto z Was czytał? Jak wrażenia? Znacie twórczość tego autora?🤓
Miłego dnia💕

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Źródła Wełtawy" Petra Klabouchova

  Sięgacie po książki czeskich autorów? Ja niestety nie miałam do tej pory okazji, jednak kiedy tylko otrzymałam propozycję współpracy od Wydawnictwa Afera oraz dowiedziałam się, że w tym kryminale czeka na mnie wątek archiwistyczny - wiedziałam, że nadszedł ten moment, by sięgnąć po literaturę autorstwa naszych sąsiadów. ZARYS FABUŁY Surowa zima w lasach Szumawy. Przerażające znalezisko wstrząsa mieszkańcami pobliskich wsi. Ciało ubranej w obozowy pasiak trzynastolatki leży na pustkowiu, jakby wypluła je któraś z okolicznych gór. Terezka Velková, wzorowa uczennica, dobre dziecko. Skąd się tam wzięła? Dlaczego była tak ubrana? Sprawa jest łakomym kąskiem nie tylko dla brukowców, ale też dla prowincjonalnego komisarza, który widzi w niej szansę na ratowanie swojego dobrego imienia. Śledztwo budzi w miejscowej ludności wspomnienia dawnych krzywd, a w jego trakcie wychodzą na jaw zadziwiające fakty o tajnym obozie jenieckim, działającym kiedyś w głębi parku narodowego, przy samych źródłac

"Zaufaj mi" Jennifer L. Armentrout

  „ Czy chłopak, który uwielbia imprezować, grać w Call of Duty i oglądać w telewizji sporty walki może mieć duszę wrażliwca? ” „Zaufaj mi” autorstwa Jennifer L. Armentrout (autorkę m.in. cyklu Krew i Popiół) to druga część serii Zaczekaj na mnie, w której to poznajemy od nowa historię Avery oraz Camerona, jednak z męskiej perspektywy... Jak oceniam to spotkanie? Z jednej strony dobrze, jednak z drugiej czułam pewne dejavu, jednak o tym za chwilę ;) Cameron przywykł do tego, że zawsze dostaje to, czego chce. Spojrzenie jego błękitnych jak ocean oczu potrafi stopić lód w sercu każdej dziewczyny. Każdej, tylko nie Avery. Spotykają się tuż przed zajęciami z astronomii. Avera jest zachwycająca – burza rudych loków, duże brązowe oczy - do tego nieco zagubiona, bardzo zadziorna… i całkowicie odporna na wdzięki Camerona. Chłopak nie zamierza się jednak poddać. Powodem wcale nie jest urażona męska duma. Po prostu nie potrafi wyrzucić z głowy intrygującej 19-latki. Postanawia zrobić wszystko, b

"Pochłonięte" Martyna Bielska

  ” Demony mrocznej przeszłości Białegostoku wracają, by upomnieć się o tych, o których nikt nie chce pamiętać… ”   „ Pochłonięte ” autorstwa Martyny Bielskiej  to bardzo dobry kryminał, który totalnie mnie rozłożył - jak wiecie, od debiutów nie wymagam zbyt wiele, jedna k ta okładka, jak i działające na wyobraźnie opisy, czy dobrze przedstawiona praca śledczych zrobiło swoje... Lubicie historie, w których napięcie budowane jest z każda kolejną stroną? Jeśli tak, zapraszam na recenzję! Białystok, początek pandemii. Choć wszyscy pochowali się w domach w strachu przed zarazą, nie oznacza to, że na ulicach zrobiło się bezpieczne. Wręcz przeciwnie, to wymarzony czas na zabijanie. Dla prokuratora Narwiańskiego właśnie zaczyna się najtrudniejszy rozdział w jego dotychczasowym życiu zawodowym. Odnalezione przypadkowo zwłoki młodej kobiety, zabarwione na jaskrawy róż, są początkiem wyrachowanej gry mordercy z organami ścigania. Gry, w której każde kolejne ciało naprowadza na trop najmroczniejs