Przejdź do głównej zawartości

"Jesień zapomnianych" Anna Kańtoch

 „Jesień zapomnianych” od Anny Kańtoch, stanowi ostatni tom trylogii o losach Krystyny Lesińskiej. Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością tej Pani, (tak, zdaję sobie sprawę, że powinnam przeczytać dwa pierwsze tomy, ale spokojnie, czekają już one na mnie na półce wstydu) i mogę zaliczyć tę przygodę do udanych. Jeśli chodzi o ogólną ocenę tej książki to mam z tym mały kłopot - „Jesień zapomnianych” niby - według mnie - jest zwyczajnym kryminałem, ale jednak nie do końca...

Poznajcie Krystynę, studentkę prawa, która podczas pogrzebu spotyka tajemniczego dziennikarza, który prosi ją o pomoc w swoim śledztwie.... Otóż w mieście, od kilku lat dochodzi do tajemniczych samobójstw młodych mężczyzn. Jeden dziwny element sprawa, że coraz większa ilość ludzi zaczyna sądzić, że ktoś trzeci maczał w tych morderstwach palce. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że zaginiony brat Krystyny - Roman, wcześniej interesował się tą sprawą, a teraz słuch o nim zaginął...

Po przeczytaniu muszę powiedzieć, że Pani Anna doskonale wie jak zaciekawić swojego czytelnika - wystarczył sam prolog bym straciła dla tej książki głowę. Do gustu przypadło mi również tło całej fabuły - mam tutaj na myśli czas, w którym obsadzona została ta historia. Mamy tutaj do czynienia nie z rokiem współczesnym, a latami 60 - dokładnie 1966 rok, przez co jeszcze bardziej byłam ciekawa losów naszych bohaterów.

Jeśli chodzi o akcję to muszę Was ostrzec - „Jesień zapomnianych” rządzi się swoimi prawami, przez co fabuła toczy się własnym powolnym tempem. Może dla większości z Was jest to duży minus, jednak ja czasami potrzebuję sięgnąć po takiego rodzaju lektury, by odpocząć od szybkich i mrożących krew w żyłach kryminałów.
Dzięki powolnej fabule nie tylko mogłam lepiej przyjrzeć się całej sprawie, ale i poznałam bliżej bohaterów tej historii. Kańtoch wykonała kawał dobrej roboty jeśli chodzi o ich wykreowanie. Bardzo spodobały mi się ich portrety psychologiczne, które autorka przedstawiła w swoim dziele.


Niestety „Jesień zapomnianych” pomimo licznych zalet, posiada tez kilka wad:
1)brak rozlewu krwi - po przeczytaniu zarysu fabuły, liczyłam na dość mocną historię, dlatego też przez ten element nie mogę nazwać tej pozycji kryminałem doskonałym,
2)wątek romansu - jak dla mnie był on odrobinkę niepotrzebny. Czasami miałam nawet wrażenie, że w niektórych momentach rozwiązanie sprawy zeszło na drugi plan, na rzecz uczuć pomiędzy głównymi bohaterami,
3)zakończenie - nie do końca mnie ono kupiło. To samo tyczy się rozwiązania sprawy brata Krystyny - pomimo, że książkę przeczytałam kilka dni temu, to nadal mam co do tego mieszane uczucia oraz próbuję sobie to wszystko jakoś ułożyć w głowie... Trochę zabolał mnie fakt, że nadal nie wiem co tak naprawdę stało się z Romanem.


Czy książkę polecam? „Jesień zapomnianych” jest pozycją idealną dla osób, które pragną odpocząć od szybkich i brutalnych kryminałów. Niestety przez to, że mam co do tej książki mieszane uczucia muszę Was przestrzec, że czytacie tę lekturę na własną odpowiedzialność, ponieważ u mnie spowodowała ona lekkie rozczarowanie.


Kto z Was czytał tę trylogię? Co o niej sądzicie? Jak oceniacie twórczość Anny Kańtoch?🤓
Miłego dnia💞

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Choose Cthulhu 12: Cień spoza czasu

  „C ień spoza czasu ” autorstwa Giny Valris  to już 1 2  tom serii gier paragrafowych Choose Cthulhu, którą po prostu uwielbiam! Chyba nie muszę mówić, że cała kolekcja bardzo dobrze prezentuje się na mojej półce, prawda? Cały cykl został bardzo pięknie wydany - sam pomysł, by każda z tych części przypominała zniszczony dziennik, była strzałem w dziesiątkę... Zanim jednak przybliżę Wam „fabułę” historii, w której czeka na Was wiele trudnych decyzji, przypomnę: czym są gry paragrafowe. To taki rodzaj książki, w której czytelnik sam decyduje, jaki następny ruch wykona jego bohater - na końcu prawie każdej strony będzie czekać na Was wybór dwóch lub trzech opcji, które poprowadzą Was do kolejnego paragrafu... Powtarzacie ten „ruch” aż do momentu, w którym Wasze opowiadanie kończy się napisem „koniec”. Nic skomplikowanego, prawda? Jeszcze wczoraj byłeś Nathanielem Wingate Peasleyem, profesorem ekonomii politycznej na Uniwersytecie Miskatonic. Nagły atak amnezji zabrał ci pięć lat życia. K

"Demony przeszłości. Tom II" Monika Czugała

  „Tam, gdzie króluje miłość, wszystko inne przestaje mieć znaczenie...” "Demony przeszłości" to drugi tom dylogii Moniki Czugały, który kontynuuje dramatyczną i pełną napięcia historię Aymary. Główna bohaterka ponownie staje przed życiowym wyzwaniem, które tym razem jest jeszcze bardziej przerażające i skomplikowane. Gdy Aymara zaczyna wierzyć, że jej życie w końcu się ułoży, na horyzoncie pojawia się Teo – młodszy brat Morte, jeszcze bardziej bezwzględny i okrutny niż jego brat. Teo, zdeterminowany, by wykorzystać Aymarę w swojej chorej grze, nie spodziewa się jednak, że jego plany legną w gruzach. Zamiast triumfu, konfrontacja z Juanem Manuelem kończy się fiaskiem, a w rezydencji pojawia się tajemniczy gość, który może zagrozić wszystkim. .. Aymara staje przed trudnym wyborem: po której stronie stanąć? Sytuacja staje się jeszcze bardziej skomplikowana, gdy dowiadujemy się, że nosi ona pod sercem dziecko, które ma odegrać kluczową rolę w przyszłości rodu. Ta informacja może

"Kamienne figurki" Lloyd Devereux Richards

  "Kamienne figurki" to thriller, który od pierwszych stron przyciąga uwagę nie tylko swoją intrygującą fabułą, ale także wyjątkowym wydaniem. Piękna, tajemnicza okładka oraz barwione brzegi książki ozdobione plątaniną gałęzi drzew idealnie oddają klimat opowieści, jak i skomplikowaną naturę fabuły. Lloyd Devereux Richards stworzył dzieło, które wciąga w swoje szpony od pierwszych stron i nie puszcza aż do końca. W gęsto zalesionych wąwozach południowej Indiany odnajdywane są zwłoki młodych kobiet. Każdej ofierze towarzyszy kamienna figurka, wyrzeźbiona na wzór magicznych posążków rdzennych plemion Papui-Nowej Gwinei. Dochodzenie prowadzi agentka Christine Prusik, główny antropolog sądowy w biurze FBI z Chicago. Dziesięć lat wcześniej badała podobne artefakty podczas prac terenowych w Nowej Gwinei. Teraz musi ustalić, czy sprawy są ze sobą powiązane, czy też mają do czynienia z koszmarnymi fantazjami zwyrodnialca. "Kamienne figurki" wyróżniają się na tle innych thri