Przejdź do głównej zawartości

"Widzę Cię" Mary Burton

 Kojarzycie książkę „Jeden krok przed śmiercią”, o której pisałam kilka miesięcy temu na moim bookstagramie?
 

Jeśli tak, to przychodzę do Was z kolejną książka od tej autorki - Mary Burton. Nowe dzieło pisarki tym razem posiada dość ciekawy tytuł: „Widzę Cię” i należy do thrillera z gatunku romantic suspens. Jeśli nie czytaliście poprzedniej powieść to nic nie szkodzi - obie książki można czytać osobno, ponieważ mamy w nich różnych bohaterów, pomimo tego, że obie części pochodzą z tej samej serii. Jeśli chodzi o moje odczucia co do tej najnowszej historii, muszę rzec, że są one dość mieszane... gdybym miała wybierać pomiędzy „Jeden krok przed śmiercią”, a „Widzę Cię”, to ze względu na fabułę wybrałabym tą pierwszą, a jeśli chodzi o okładkę, to ta druga jest o niebo lepsza od swojej poprzedniczki!
 

Dziennikarka Nikki McDonald, otrzymuje wiadomość od anonimowego nadawcy, który każe jej zajrzeć do starej skrzyni, znajdującej się w komórce lokatorskiej. Okazuje się, że nie jest to zwyczajna prośba, ponieważ na miejscu dziennikarka znajduję zwęglone ludzkie zwłoki... Sprawę przejmuje agentka specjalna FBI - Zoe Spencer, która tworzy odlew twarzy na podstawie znalezionych zwłok. Okazuje się, że są to pozostałości młodej kobiety, która zniknęła z powierzchni ziemi dwie dekady wcześniej, Marshy Prince. Kobieta razem ze śledczym, Williamem Vaughanem postanawia schwytać zabójcę. Sprawy nie ułatwia fakt, że podczas prowadzenia śledztwa, ginie siostra zamordowanej - Handley, która jako jedna z nielicznych może znać całą prawdę dotyczącą zabójstwa Marshy. .. Kiedy śledczy analizują wszystkie istotne wątki, okazuje się, że ktoś nadal poluje na kobiety. Giną kolejne ofiary, a czas ucieka. Czy naszym śledczym uda się powstrzymać szaleńca? 

Muszę przyznać, że początek tej książki zapowiadał się bardzo dobrze. Liczyłam na brutalną, pełną rodzinnych sekretów i tajemnic sprzed lat powieść. Kilka pierwszych rozdziałów rzeczywiście mnie wciągnęło, ponieważ zaczęły ginąc kolejne osoby, przed śledczymi było więcej pytań niż odpowiedzi, czas  mijał nieubłaganie, jednak czym bliżej połowy książki byłam tym miałam wrażenie, że coś zaczyna się psuć.


Niestety w drugiej połowie „Widzę Cię” straciłam zainteresowanie tą historią. Prawdopodobnie wpłynęły na to dwie kwestie:
- pierwszoplanowe postacie, których nie potrafiłam znieść i które cały czas czymś mnie irytowały. (Jednak jak  już jesteśmy w temacie bohaterów, to najbardziej zaciekawiły mnie postacie rodziny siostry Marshy - Handley, jej mąż Mark i córka Sky, bardzo interesujące osoby, których portrety psychologiczne poznałabym jeszcze bliżej),
- wątek romansu - całkowicie mnie on nie kupił, wręcz mnie denerwował. Dziękuję jednak autorce za to, że nie stał się on najważniejszym wątkiem tej historii i nie przeszkodził on w pracy głównych bohaterów.

Jeśli chodzi o zakończenie... Spodobał mi się fakt, że pisarka przybliżyła czytelnikowi pracę śledczych, pokazując jak wygląda to od tej drugiej strony, jednak profil psychologiczny zabójcy był według mnie zbyt płytki - liczyłam, że autorka bardziej rozwinie tę kwestię. Kiedy skończyłam czytać tę powieść, to pierwsze co rzuciło mi się na myśl to niezbyt logiczne zakończenie niektórych wątków. Nie wiem czemu mam wrażenie, że autorka zarzuciła sobie zbyt dużą poprzeczkę i sama pogubiła się w tym co chciała poruszyć w swojej książce. Aż żałuję, że zakończenie nie zaskoczyło mnie jak poprzednia jej powieść...

Czy książkę polecam? Jeśli jesteś wymagającym czytelnikiem, z kilkuletnim stażem, polecam Ci zastanowić się, czy warto sięgnąć po tę powieść, by nie przeżyć zbyt dużego rozczarowania. Nie mówię, że musicie omijać szerokim łukiem tę pozycję, jednak, jak dla mnie, czegoś mi w niej zabrakło i pewnie szybko o niej zapomnę. Podczas czytania zabrakło mi momentów poczucia gęsiej skórki, czy chwil, w których serce podchodziło mi do gardła...

Kto z Was czytał? Jak wrażenia? A kto dopiero zamierza?🤓
Miłego dnia💕

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Nie płacz, księżyc gaśnie" Cyryl Sone

  Mroczny kryminał, który trzyma w napięciu aż do ostatniej strony "Nie płacz, księżyc gaśnie" autorstwa Cyryla Sone to druga odsłona cyklu Prawo Dunli , która nie tylko dorównuje pierwszemu tomowi, ale wręcz go przewyższa. Autor ponownie udowadnia, że potrafi pisać historie, które jednocześnie wciągają, przerażają i zmuszają do głębokiej refleksji. Już od pierwszych stron książka wciąga czytelnika w wir dramatycznych wydarzeń. Brutalne morderstwo dokonane przez ojca na własnym synu to punkt wyjścia do historii pełnej moralnych dylematów, tajemnic i mroku. Świadek zdarzenia, Nikodem Rand, staje się głosem rozsądku w świecie pełnym emocji i osądów. Jego prywatne śledztwo to wędrówka przez ciemne zakamarki ludzkiej psychiki, a także społeczności Dunli, gdzie nic nie jest takie, jakim się wydaje. Cyryl Sone mistrzowsko buduje napięcie.  Każda strona to kolejne pytania, na które odpowiedzi wydają się być tuż na wyciągnięcie ręki, a jednak znikają w cieniu kolejnych tajemnic. Auto...

"Zawieszeni. O zaginionych i ludziach, którzy ich szukają" Szymon J. Wróbel

  W życiu każdego z nas istnieje coś, co zdaje się niemożliwe – niewyobrażalna próżnia, która pochłania naszych bliskich, pozostawiając nas w nieustannej niepewności i bólu. "Zawieszeni" Szymona J. Wróbla to książka, która prowadzi nas przez labirynt tajemnic zaginięć, odkrywając przed czytelnikiem nie tylko dramatyczne losy rodzin, ale także skomplikowane mechanizmy poszukiwań i determinację ludzi zaangażowanych w odnalezienie zaginionych. To opowieść o nadziei i desperacji, miłości i determinacji, która porusza najgłębsze struny ludzkiego serca. "Zawieszeni" to poruszająca podróż w świat tajemnic zaginięć, która nie pozostawi czytelnika obojętnym. Szymon J. Wróbel ukazuje nam losy osób, które wydawałoby się, że po prostu zniknęły ze świata, pozostawiając za sobą rodzinę i bliskich w nieustannej tęsknocie i niewiedzy. Książka rozpoczyna się od opowieści o zwykłych, codziennych sytuacjach, które przeradzają się w koszmar, kied y ktoś bliski nagle znika bez śladu. An...

"Awaria prądu"

W świecie, gdzie prąd stanowi podstawę naszego codziennego życia, zniknięcie światła może oznaczać coś więcej niż tylko chwilowe utrudnienia. Może być początkiem koszmaru. Siedemnaście autorek, mistrzyń opowieści grozy, łączy siły, by stworzyć zbiór opowiadań, które redefiniują nasze spojrzenie na elektryczność – jej obecność, brak, a nawet mroczne sekrety, które może skrywać. Elektryczność – z pozoru zwyczajny element naszego życia – w tej antologii staje się inspiracją do eksploracji najbardziej przerażających i niespodziewanych scenariuszy. Czy prąd może żyć własnym życiem, być narzędziem zemsty, a może nawet zagrożeniem? A co, jeśli odłączenie go to nie przypadek, ale świadoma decyzja sił, których lepiej nie drażnić? Każda z autorek wnosi do tej antologii unikalny styl i wizję, tworząc mozaikę historii, które budzą lęk, napięcie i refleksję nad naszą zależnością od technologii. Opowiadania te balansują na granicy horroru psychologicznego, science fiction i klasycznej...