Przejdź do głównej zawartości

"Telepata" Adrian Ksycki

„Tajemnicze uprowadzenie. Zbrodnia sprzed lat. Tylko on może odkryć prawdę...”

Dzień dobry,

Dzisiaj recenzja kolejnego thrillera/kryminału, tym razem od Wydawnictwa Czarna Owca, czyli „Telepata”, autorstwa Adriana Ksyckiego. Muszę powiedzieć, że w tym roku wydawnictwa szczególnie nas - fanów thrillerów oraz kryminałów - rozpieszczają i każda, z ich kolejnych nowości, jest coraz to lepsza od poprzedniej. Mi to oczywiście nie przeszkadza i z niecierpliwością wyczekuję kolejnych premier :) Ale wracając do dzisiejszej powieści... Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością tego Pana i zaliczam go do udanych. Książka ta kupiła mnie już od pierwszego rozdziału i byłam strasznie ciekawa w jaki sposób pisarz poprowadzi fabułę.

Z placu zabaw w Poznaniu bez śladu znika mała dziewczynka. Policja próbuje ustalić, czy dziecko zostało porwane, ale niespodziewanie dowody doprowadzają śledczych do morderstwa sprzed lat. W tym czasie w mieście dochodzi do kolejnego zaginięcia.
Bezsilna policja postanawia zaangażować w sprawę znanego jasnowidza. Jego pomoc może być jedyną szansą na rozwiązanie tajemniczej zbrodni i uratowanie zaginionych dzieci.

Czy tylko ja na samym początku traktowałam tytułowego telepatę z dystansem? Sądziłam, że autor próbuje mnie wkręcić i traktowałam tego bohatera z mocną rezerwą. Czułam, że jego wizje mogą być nie do końca prawdziwe i sądziłam, że jego postać ma również drugie dno... Czy moje podejrzenia były słuszne? Tego oczywiście nie dowiecie się ode mnie :) Więc na co jeszcze czekacie? Szybciutko zamawiajcie tę powieść!

Na początku może Was przytłoczyć ilość imion oraz nazwisk bohaterów, ale spokojnie, po kilku rozdziałach do tego przywykniecie i bez problemów będziecie w stanie rozróżnić każdą z postaci. „Telepata” to powieść, która wręcz czyta się sama i to nie tylko za sprawą budowanego przez autora napięcia, ale i długości rozdziałów, które sprawiają, że nie raz powiecie do siebie „jeszcze tylko jeden rozdział”.

Jeśli chodzi o okładkę książki, to strasznie mi się ona spodobała, idealnie wpasowuje się w klimat książki. Nawet teraz, pisząc tę recenzję, spoglądam czasami na nią, ponieważ nie potrafię się na nią napatrzeć... Do gustu przypadła mi również narracja - uwielbiam sięgać po lektury, których fabułę poznaję z wizji kilku bohaterów, co daje mi obiektywny obraz na to co się dzieje.

Brawa dla autora należą się za poruszenie tematu zaginięć, podobnie zresztą jak Marcel Moss w swojej serii kryminalnej ECHO. Jednak tutaj mamy skupienie na zaginięcie osób nieletnich, przez co momentami miałam problem z czytaniem tej lektury. Był to dla mnie bardzo trudny temat i dziękuję pisarzowi, że podjął się tego trudu i wspomniał o nim w swoim dziele.

Zakończenie wbiło mnie w fotel. Nie spodziewałam się, że pisarz zakończy swoją powieść w taki, a nie inny sposób. Motyw zabójcy totalnie mnie zaskoczył. Jak już jesteśmy w temacie bohaterów, to autor w genialny sposób przedstawił ich portrety psychologiczne. Były to jedne z lepszych, które miałam okazje niedawno czytać.

Czy książkę polecam? „Telepata” to must have dla fanów thrillerów psychologicznych i nie tylko! Warto sięgnąć po te książkę nie tylko z powodu ważnego problemu poruszonego przez twórcę, ale i oryginalnego pomysłu na fabułę.

Kto z Was czytał? Jak wrażenia? A kto dopiero zamierza?🤓
Miłego dnia💕

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Źródła Wełtawy" Petra Klabouchova

  Sięgacie po książki czeskich autorów? Ja niestety nie miałam do tej pory okazji, jednak kiedy tylko otrzymałam propozycję współpracy od Wydawnictwa Afera oraz dowiedziałam się, że w tym kryminale czeka na mnie wątek archiwistyczny - wiedziałam, że nadszedł ten moment, by sięgnąć po literaturę autorstwa naszych sąsiadów. ZARYS FABUŁY Surowa zima w lasach Szumawy. Przerażające znalezisko wstrząsa mieszkańcami pobliskich wsi. Ciało ubranej w obozowy pasiak trzynastolatki leży na pustkowiu, jakby wypluła je któraś z okolicznych gór. Terezka Velková, wzorowa uczennica, dobre dziecko. Skąd się tam wzięła? Dlaczego była tak ubrana? Sprawa jest łakomym kąskiem nie tylko dla brukowców, ale też dla prowincjonalnego komisarza, który widzi w niej szansę na ratowanie swojego dobrego imienia. Śledztwo budzi w miejscowej ludności wspomnienia dawnych krzywd, a w jego trakcie wychodzą na jaw zadziwiające fakty o tajnym obozie jenieckim, działającym kiedyś w głębi parku narodowego, przy samych źródłac

"Zaufaj mi" Jennifer L. Armentrout

  „ Czy chłopak, który uwielbia imprezować, grać w Call of Duty i oglądać w telewizji sporty walki może mieć duszę wrażliwca? ” „Zaufaj mi” autorstwa Jennifer L. Armentrout (autorkę m.in. cyklu Krew i Popiół) to druga część serii Zaczekaj na mnie, w której to poznajemy od nowa historię Avery oraz Camerona, jednak z męskiej perspektywy... Jak oceniam to spotkanie? Z jednej strony dobrze, jednak z drugiej czułam pewne dejavu, jednak o tym za chwilę ;) Cameron przywykł do tego, że zawsze dostaje to, czego chce. Spojrzenie jego błękitnych jak ocean oczu potrafi stopić lód w sercu każdej dziewczyny. Każdej, tylko nie Avery. Spotykają się tuż przed zajęciami z astronomii. Avera jest zachwycająca – burza rudych loków, duże brązowe oczy - do tego nieco zagubiona, bardzo zadziorna… i całkowicie odporna na wdzięki Camerona. Chłopak nie zamierza się jednak poddać. Powodem wcale nie jest urażona męska duma. Po prostu nie potrafi wyrzucić z głowy intrygującej 19-latki. Postanawia zrobić wszystko, b

"Pochłonięte" Martyna Bielska

  ” Demony mrocznej przeszłości Białegostoku wracają, by upomnieć się o tych, o których nikt nie chce pamiętać… ”   „ Pochłonięte ” autorstwa Martyny Bielskiej  to bardzo dobry kryminał, który totalnie mnie rozłożył - jak wiecie, od debiutów nie wymagam zbyt wiele, jedna k ta okładka, jak i działające na wyobraźnie opisy, czy dobrze przedstawiona praca śledczych zrobiło swoje... Lubicie historie, w których napięcie budowane jest z każda kolejną stroną? Jeśli tak, zapraszam na recenzję! Białystok, początek pandemii. Choć wszyscy pochowali się w domach w strachu przed zarazą, nie oznacza to, że na ulicach zrobiło się bezpieczne. Wręcz przeciwnie, to wymarzony czas na zabijanie. Dla prokuratora Narwiańskiego właśnie zaczyna się najtrudniejszy rozdział w jego dotychczasowym życiu zawodowym. Odnalezione przypadkowo zwłoki młodej kobiety, zabarwione na jaskrawy róż, są początkiem wyrachowanej gry mordercy z organami ścigania. Gry, w której każde kolejne ciało naprowadza na trop najmroczniejs