Przejdź do głównej zawartości

"Mam na imię Selma" Selma van de Perre

 

„Ludzie ludziom zgotowali ten los”

Hejka,

To znowu ja, Zaczytana Archiwistka. Tym razem przychodzę z recenzją kolejnej książki od Wydawnictwa Wielka Litera, (bardzo dziękuję za egzemplarz recenzencki😍) . Mowa tutaj o wspomnieniach ocalonej z Ravensbrück - „Mam na imię Selma”. Przed opowiedzeniem Wam fabuły, muszę powiedzieć, że jest to bardzo wzruszająca historia, której wiem, że szybko nie zapomnę.


Kim jest Selma van de Perre?
Selma, a właściwie Margareta, jest holenderską Żydówką, która niestety przeżyła piekło Holocaustu. Kobieta otarła się o śmierć wiele razy, przeżyła nawet dwa obozy i miała zaledwie siedemnaście lat kiedy wybuchła II wojna światowa. W akcie buntu wstąpiła do ruchu oporu, gdzie użyła swojego pseudonimu - Margareta van der Kuit i robiła to co uważała za słuszne, jednak - jak już wspomniałam - w 1944 roku została przewieziona do obozu koncentracyjnego dla kobiet.
Selma musiała rozstać się z wieloma ludzi na swojej drodze, ponieważ zmuszeni byli oni pożegnać się ze swoim życie za wcześnie oraz umierali w niegodnych - dla człowieka, warunkach.
Wspomnienia tej odważnej kobiety nie ograniczają się do czasów trwania II wojny światowej, ale Selma opowiada jak wyglądało jej życie kiedy wróciła w rodzinne strony i szukała swoich najbliższych.

Książkę przeczytałam w niecałe dwa dni, wpłynął na to nie tylko fakt, że lektura ta liczy niecałe 300 stron, ale podczas czytania, czułam się jakby autorka siedziała tuż obok mnie i opowiadała tą bolesną i wzruszającą historię.

 

Podczas mojej przygody z tą pozycją kilka razy się popłakałam, nie sądziłam, że Holendrzy byli tak okropnie potraktowani w czasie II wojny światowej. Myślałam, że to, o czym czytałam na lekcji polskiego w szkole, to już spora dawka emocji, ale ta książka to przebiła. Jestem w szoku jak autorka umiejętnie przelała na kartki straszne warunki oraz traumatyczne przejścia, które spotkały ją i ludzi z jej otoczenia.


Bardzo spodobały mi się rodzinne zdjęcia, które zostały zamieszczone w tej lekturze. Dzięki nim mogłam bardziej „utożsamić” się z główną bohaterką.


Czy książkę polecam? Tak, ba, uważam nawet, że młodzież w szkołach średnich powinna przeczytać tę książkę zaraz po lekturze „Innego świata”, czy „Medalionów”. Wydaje mi się, że warto zobaczyć jak byli traktowani Żydzi nie tylko w naszym kraju, ale również za granicą.


Kto z Was czytał? Jak wrażenia? A kto dopiero zamierza? Zapraszam do komentowania


Miłego dnia

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Choose Cthulhu 12: Cień spoza czasu

  „C ień spoza czasu ” autorstwa Giny Valris  to już 1 2  tom serii gier paragrafowych Choose Cthulhu, którą po prostu uwielbiam! Chyba nie muszę mówić, że cała kolekcja bardzo dobrze prezentuje się na mojej półce, prawda? Cały cykl został bardzo pięknie wydany - sam pomysł, by każda z tych części przypominała zniszczony dziennik, była strzałem w dziesiątkę... Zanim jednak przybliżę Wam „fabułę” historii, w której czeka na Was wiele trudnych decyzji, przypomnę: czym są gry paragrafowe. To taki rodzaj książki, w której czytelnik sam decyduje, jaki następny ruch wykona jego bohater - na końcu prawie każdej strony będzie czekać na Was wybór dwóch lub trzech opcji, które poprowadzą Was do kolejnego paragrafu... Powtarzacie ten „ruch” aż do momentu, w którym Wasze opowiadanie kończy się napisem „koniec”. Nic skomplikowanego, prawda? Jeszcze wczoraj byłeś Nathanielem Wingate Peasleyem, profesorem ekonomii politycznej na Uniwersytecie Miskatonic. Nagły atak amnezji zabrał ci pięć lat życia. K

"Demony przeszłości. Tom II" Monika Czugała

  „Tam, gdzie króluje miłość, wszystko inne przestaje mieć znaczenie...” "Demony przeszłości" to drugi tom dylogii Moniki Czugały, który kontynuuje dramatyczną i pełną napięcia historię Aymary. Główna bohaterka ponownie staje przed życiowym wyzwaniem, które tym razem jest jeszcze bardziej przerażające i skomplikowane. Gdy Aymara zaczyna wierzyć, że jej życie w końcu się ułoży, na horyzoncie pojawia się Teo – młodszy brat Morte, jeszcze bardziej bezwzględny i okrutny niż jego brat. Teo, zdeterminowany, by wykorzystać Aymarę w swojej chorej grze, nie spodziewa się jednak, że jego plany legną w gruzach. Zamiast triumfu, konfrontacja z Juanem Manuelem kończy się fiaskiem, a w rezydencji pojawia się tajemniczy gość, który może zagrozić wszystkim. .. Aymara staje przed trudnym wyborem: po której stronie stanąć? Sytuacja staje się jeszcze bardziej skomplikowana, gdy dowiadujemy się, że nosi ona pod sercem dziecko, które ma odegrać kluczową rolę w przyszłości rodu. Ta informacja może

"Kamienne figurki" Lloyd Devereux Richards

  "Kamienne figurki" to thriller, który od pierwszych stron przyciąga uwagę nie tylko swoją intrygującą fabułą, ale także wyjątkowym wydaniem. Piękna, tajemnicza okładka oraz barwione brzegi książki ozdobione plątaniną gałęzi drzew idealnie oddają klimat opowieści, jak i skomplikowaną naturę fabuły. Lloyd Devereux Richards stworzył dzieło, które wciąga w swoje szpony od pierwszych stron i nie puszcza aż do końca. W gęsto zalesionych wąwozach południowej Indiany odnajdywane są zwłoki młodych kobiet. Każdej ofierze towarzyszy kamienna figurka, wyrzeźbiona na wzór magicznych posążków rdzennych plemion Papui-Nowej Gwinei. Dochodzenie prowadzi agentka Christine Prusik, główny antropolog sądowy w biurze FBI z Chicago. Dziesięć lat wcześniej badała podobne artefakty podczas prac terenowych w Nowej Gwinei. Teraz musi ustalić, czy sprawy są ze sobą powiązane, czy też mają do czynienia z koszmarnymi fantazjami zwyrodnialca. "Kamienne figurki" wyróżniają się na tle innych thri