Przejdź do głównej zawartości

"Lekcja Hiszpańskiego 2" Aleksandra Pakula

 🎉RECENZJA PRZEDPREMIEROWA🎉

Dzień dobry,
Dzisiaj opowiem Wam kilka słów na temat drugiej części „Lekcji Hiszpańskiego”, autorstwa Aleksandry Pakuły, której premiera już 6 października!

O czym jest „Lekcja Hiszpańskiego 2”? Jest to ciąg dalszy historii Adriany oraz Maksa. W tej części kobieta walczy ze swoim oprawcą - byłym mężem, o swoją córkę, dla której wyjechała do Hiszpanii w pogoni za pracą, by nic jej Klarze nigdy nie zabrakło. Tym razem akcja działa się nie tylko w gorącej Hiszpanii, ale i w Polsce, gdzie toczy batalię z Jakubem, (którego - tak między nami - nienawidzę z całego serca). Na szczęścicie nie jest z tym sama - wspiera ją Maks, do którego zaczyna coś czuć...
Czy chłopak odwzajemni jej uczucia, czy woli jednak by ich relacja się nie zmieniała?
Czy Adrianna zniszczy Jakuba i odzyska córkę?
Czy kobieta w końcu odnajdzie spokój?
Dowiecie się sięgając po tę książkę!

Jeśli chodzi o moją ocenę, to muszę powiedzieć, że książka ta jest o wiele lepsza od poprzedniej części. Co sprawiło, że zmieniałam podejście do tej historii? Po pierwsze bohaterowie - w tej części poznałam bardziej przeszłość Adrianny oraz dowiedziałam się w jaki sposób poniżał ją jej były mąż (m.in. znęcał się psychicznie i ją gwałcił). Owszem, w pierwszej części było też kilka fragmentów o przeszłości Adrianny, jednak dopiero teraz zrozumiałam jej zachowania, które irytowały mnie w pierwszej części. A jeśli chodzi o Maksa, tutaj również zrozumiałam jego zachowanie, ponieważ w pierwszej części coś mi w nim nie pasowało, ale kiedy wyznał Adriannie swoją tajemnicę, wszystko przejrzałam na oczy.


Zanim opowiem więcej o głównej bohaterce, bo chcę poruszyć jeden temat, to wspomnę tylko, że przez autorkę z niecierpliwością wyczekuję już świąt... Rozdziały z tego okresu, wprawiły mnie w taki nastrój, że chyba niedługo zacznę już słuchać kolęd 🙈


A wracając do Adrianny, bardzo spodobała mi się jej przemiana - z zamkniętej w sobie ofiary, zamieniła się w pewną siebie kobietę. Autorka genialnie pokazała jak trudna jest droga kobiety, która była poniżana przez swojego partnera. Większość kobiet w takiej sytuacji najpierw wmawia sobie, że to jest normalne i to jej wina, a to nieprawda! Musimy brać przykład z Adrianiny i walczyć o swoje. Pani Aleksandra pokazała też jak ważne są osoby z naszego otoczenia, które wpływają na nasze myślenie oraz zawsze nam pomogą. Bliscy bohaterki odegrali dużą rolę podczas jej walki o Klarę oraz batalię o lepsze jutro. 


Książkę pochłonęłam w dwa dni - wpłynął na to styl autorki, fabuła oraz dawka humoru, którą serwowali mi bliscy głównej bohaterki - czasami uśmiechałam się do książki. Ale pomimo radosnych fragmentów, muszę się przyznać, że momentami podczas czytania, po policzkach poleciało mi kilka łez.


Jeśli chodzi o zakończenie, to pozostawiło mi mały niedosyt. Ostatnie 100 stron czytałam ze smutkiem, myśląc, że to już moje ostatnie chwile z historią Adrianny i Maksa. Przygotowałam się na happy end... Ale to co się zadziało w przedostatnim rozdziale... Pani Aleksandro, tak się nie robi! Czekam na trzeci tom, jeśli takowy będzie🤗


I na koniec pytanie, czy książkę polecam? Tak, przede wszystkim jest to lektura dla kobiet, które przeżyło to samo co Adrianna, mam nadzieję, że jej osoba da Wam kopa do działania!
Na koniec dziękuję autorce, za kolejną dedykację, która złapała mnie za serce, zacytuję je Wam: „Tę książkę dedykuję wszystkim kobietom, którym, tak jak Adriannie, nikt szczerze nie powiedział tych słów: Jesteś piękna, taka jaka jesteś!”


Kto z Was czytał? Jak wrażenia? A kto dopiero zamierza?


Miłego dnia 💕

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Źródła Wełtawy" Petra Klabouchova

  Sięgacie po książki czeskich autorów? Ja niestety nie miałam do tej pory okazji, jednak kiedy tylko otrzymałam propozycję współpracy od Wydawnictwa Afera oraz dowiedziałam się, że w tym kryminale czeka na mnie wątek archiwistyczny - wiedziałam, że nadszedł ten moment, by sięgnąć po literaturę autorstwa naszych sąsiadów. ZARYS FABUŁY Surowa zima w lasach Szumawy. Przerażające znalezisko wstrząsa mieszkańcami pobliskich wsi. Ciało ubranej w obozowy pasiak trzynastolatki leży na pustkowiu, jakby wypluła je któraś z okolicznych gór. Terezka Velková, wzorowa uczennica, dobre dziecko. Skąd się tam wzięła? Dlaczego była tak ubrana? Sprawa jest łakomym kąskiem nie tylko dla brukowców, ale też dla prowincjonalnego komisarza, który widzi w niej szansę na ratowanie swojego dobrego imienia. Śledztwo budzi w miejscowej ludności wspomnienia dawnych krzywd, a w jego trakcie wychodzą na jaw zadziwiające fakty o tajnym obozie jenieckim, działającym kiedyś w głębi parku narodowego, przy samych źródłac

"Zaufaj mi" Jennifer L. Armentrout

  „ Czy chłopak, który uwielbia imprezować, grać w Call of Duty i oglądać w telewizji sporty walki może mieć duszę wrażliwca? ” „Zaufaj mi” autorstwa Jennifer L. Armentrout (autorkę m.in. cyklu Krew i Popiół) to druga część serii Zaczekaj na mnie, w której to poznajemy od nowa historię Avery oraz Camerona, jednak z męskiej perspektywy... Jak oceniam to spotkanie? Z jednej strony dobrze, jednak z drugiej czułam pewne dejavu, jednak o tym za chwilę ;) Cameron przywykł do tego, że zawsze dostaje to, czego chce. Spojrzenie jego błękitnych jak ocean oczu potrafi stopić lód w sercu każdej dziewczyny. Każdej, tylko nie Avery. Spotykają się tuż przed zajęciami z astronomii. Avera jest zachwycająca – burza rudych loków, duże brązowe oczy - do tego nieco zagubiona, bardzo zadziorna… i całkowicie odporna na wdzięki Camerona. Chłopak nie zamierza się jednak poddać. Powodem wcale nie jest urażona męska duma. Po prostu nie potrafi wyrzucić z głowy intrygującej 19-latki. Postanawia zrobić wszystko, b

"Pochłonięte" Martyna Bielska

  ” Demony mrocznej przeszłości Białegostoku wracają, by upomnieć się o tych, o których nikt nie chce pamiętać… ”   „ Pochłonięte ” autorstwa Martyny Bielskiej  to bardzo dobry kryminał, który totalnie mnie rozłożył - jak wiecie, od debiutów nie wymagam zbyt wiele, jedna k ta okładka, jak i działające na wyobraźnie opisy, czy dobrze przedstawiona praca śledczych zrobiło swoje... Lubicie historie, w których napięcie budowane jest z każda kolejną stroną? Jeśli tak, zapraszam na recenzję! Białystok, początek pandemii. Choć wszyscy pochowali się w domach w strachu przed zarazą, nie oznacza to, że na ulicach zrobiło się bezpieczne. Wręcz przeciwnie, to wymarzony czas na zabijanie. Dla prokuratora Narwiańskiego właśnie zaczyna się najtrudniejszy rozdział w jego dotychczasowym życiu zawodowym. Odnalezione przypadkowo zwłoki młodej kobiety, zabarwione na jaskrawy róż, są początkiem wyrachowanej gry mordercy z organami ścigania. Gry, w której każde kolejne ciało naprowadza na trop najmroczniejs