Dzień dobry,
Dzisiaj opowiem trochę o wczorajszej premierze książki @katarzynabonda
Na początku chcę podziękować @wydawnictwomuza za zaufanie i egzemplarz recenzencki
A wracając do samej książki... Była to moja pierwsza styczność z twórczością Katarzyny Bondy. Zdaję sobie sprawę, że nie jest to pierwszy tom, ale tak samo jak z Chyłką nie zaczęłam tej historii od początku tylko od końca. Spokojnie niedługo sięgnę po wcześniejsze tomy
W 2013 roku w brutalny sposób zostaje zabita Róża Englot. Żeby tego było mało, świadkiem tego zdarzenia był jej sześcioletni syn. Na miejscu zbrodni policja odnajduje chłopca wtulonego w zwłoki własnej matki. Sprawcą tego zajścia był mąż kobiety - Piotr, który kończy odsiadywać swój wyrok, jednak w czasie jego przepustki w niewyjaśnionych okolicznościach wypada z balkonu matka Róży. Jego teściowa niestety ginie na miejscu, a jedynymi osobami na miejscu zbrodni byli jej wnuk i zięć. Prokurator Weronika nie wierzy jednak w przypadek tych dwóch zdarzeń i aby rozwiązać zagadkę prosi o pomoc Meyera. Czy Hubert da radę rozwiązać sięgającą lata wstecz sprawę?
Na początku przyznam, że książkę czytało mi się ciężko, nie wiem czy to sprawa przemęczenia, ale pierwsze 100 stron były dla mnie trudne. Momentami łapałam samą siebie, że nie wiem o czym czytam i musiałam odkładać książkę na półkę. Jednak później, kiedy akcja nabrała tempa nie mogłam się oderwać od tej lektury
Przez to, że śledztwo było powiązane z kilkoma wcześniejszymi wydarzeniami, bałam się, że w głowie będę miała mętlik i nie będę w stanie rozwiązać razem z bohaterami tej zagadki. Jednak Pani Katarzyna idealnie poprowadziła wszystkie wątki, które stworzyły genialną całość!
Dzięki mnożącym się w książce kłamstwom, nie byłam w stanie określić, który z bohaterów mówi mi prawdę, co nie ukrywam bardzo przypadło mi do gusty, ponieważ nie jestem fanką „łatwych” książek, w których czytelnik ma wszystko podane na tacy.
Jeśli chodzi o bohaterów, to jestem wdzięczna, że każdy wnosił do sprawy coś interesującego, nie było żadnej postaci, która była samym tłem. Bardzo ciekawie został przedstawiony również obraz traumy oraz do czego zdolny jest człowiek by osiągnąć wybrany przez siebie cel. Był tutaj też poruszony wątek zemsty, która pomimo upływu lat nie słabnie, a rośnie w siłę - nasze demony nie śpią i prędzej czy później dadzą o sobie znać. Moją uwagę najbardziej skupiła postać Jonasa (syn Róży), który dużo razy mnie zaskoczył. Nie będę ukrywać, że podejrzewałam go o zabójstwo własnej babci. Ten kto czytał wie czy miałam rację, czy jednak się myliłam, a kto jest ciekawy to zapraszam po zakup najnowszej książki Katarzyny Bondy!
Jeśli chodzi o samo zakończenie, to jak dla mnie było one nieoczywiste i mnie zaskoczyło. Bonda pokazała, że jest kreatywnym autorem i za to należą się ogromne brawa
Styl autorki bardzo przypadł mi do gusty i pomimo, że na początku lektury strasznie się męczyłam nie mogę doczekać się kolejnej części jak i również poprzednich, które muszę jak najszybciej nadrobić
A kto z Was jest już po lekturze nowej książki Katarzyny Bondy? A kto dopiero przed? Jak wrażenia? Zapraszam do komentowania
Miłego dnia
Komentarze
Prześlij komentarz