„W jej pięknych oczach mieszkał strach i było mu tam bardzo wygodnie...” „ Florystki ” autorstwa Alicji Sinickiej stanowi thriller psychologiczny, którego fabuła pochłonie Was już od pierwszej strony, a zakończenie pozostawi w takim osłupieniu, że przez kilka najbliższych dni nie będziecie w stanie dojść do siebie. Była to dopiero moja druga styczność z piórem tej autorki i jak na razie oceniam jej twórczość bardzo wysoko. Pani Alicja bardzo dobrze wprowadza swojego czytelnika w klimat mroku, a przez większą część lektury czuć, że coś wisi w powietrzu. Helena Bardo – utalentowana florystka i właścicielka kwiaciarni Chloris, tworząca zachwycające bukiety, z których każdy zdaje się opowiadać jakąś tajemniczą historię – znika bez śladu. Ostatnim znakiem jej obecności są krople krwi błyszczące na nożycach i szpulach wstążek. Najlepsza przyjaciółka Heleny – Sonia – która również pracuje w Chloris, wraz z policją rozpoczyna desperackie poszukiwania, starając się rozwikłać sprawę zaginięcia